Samochód, który wjechał dziś rano w część cmentarza na Nowej Rossie, gdzie spoczywają polscy żołnierze, może spowodować długotrwałe problemy. – Nie sądzę, że da się naprawić te szkody w tym roku. Wydaje mi się, że w tym konkretnym przypadku pieniądze nie powinny być podstawowym problemem, bo samochód miał zapewne ubezpieczenie, ale prace remontowe w takich miejscach nie przebiegają szybko. Zwykle wiążą się z przetargiem organizowanym przez Samorząd Miasta Wilna, co znacznie wydłuża czas oczekiwania – wyjaśnia rozmówca zw.lt.
Jak zauważa działacz społeczny, dodatkowym problemem jest czas, w jakim nastąpił wypadek. – Niestety, prace remontowe na cmentarzach możliwe są na Litwie tylko do 1 listopada. Po tej dacie w zasadzie nie powinno się ich prowadzić – mówi Żybort.
Nasz rozmówca zapowiedział, że Społeczny Komitet Opieki nad Starą Rossą, w sprawie naprawienia szkód będzie kontaktował się ze stołecznym samorządem i z Fundacją „Wolność i Demokracja”, która latem odnowiła nagrobki w ramach programu Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP.
– Prace zostały zakończone w czerwcu, po prostu przykro, że dziś wydarzyło się coś takiego. Oczywiście nikt nie wyrządza takich szkód specjalnie, ale to miejsce jest dobrze oznaczone i zabezpieczone. Wymaga uwagi kierowcy i zmniejszenia prędkości, ale znaki o tym informują. Staranowanie tak potężnego ogrodzenie nie mogło wydarzyć się bez dużej szybkości – zauważa Żybort.
W środę wczesnym ranem, około godziny 6, na ul. Sukilėlių kierowany przez kobietę samochód marki Opel uderzył w metalowe ogrodzenie cmentarza Nowa Rossa – podał portal delfi.lt. Kierująca autem 41-letnia kobieta była trzeźwa, podczas wypadku nie ucierpiała.
Na Nowej Rossie spoczywają żołnierze polscy i litewscy, polegli w latach 1919–20 w bratobójczej walce o Wilno. Spoczywa tam też pięciu żołnierzy z Samoobrony Wileńskiej, którzy polegli w walkach ulicznych z Niemcami i bolszewikami w końcu grudnia 1918 r. i na początku stycznia 1919 r. W środku tej kwatery, pomiędzy grobami polskich i litewskich żołnierzy, stoi kolumna z napisem „Wilno swoim wybawcom”. Do 1939 roku wieńczył ją orzeł.