„To był jeden z najtrudniejszych projektów, który był realizowany w Wilnie w ostatnich latach” – powiedział podczas otwarcia mer Artūras Zuokas. Na otwarcie przybyli również minister transportu Rimantas Sinkevičius oraz kierownictwo spółek Latvijas tilti i Kauno keliai.
Decyzja o budowie estakady zapadła przed czterema laty. Wówczas szła mowa o kosztach w wysokości około 30 mln litów. Częściowo środki na budowę pokryte zostały z unijnych funduszy strukturalnych. W marcu tego roku wykonawcy, czyli spółki Latvijas tilti i Kauno keliai poprosiły o sześć dodatkowych milionów.
Szacuje się, że estakadą codziennie pojedzie około 16 tys. samochodów, a czas podróży będzie krótszy prawie dwukrotnie. Jest to jeden z najważniejszych węzłów drogowych w Wilnie – odcinek o długości tysiąca stu metrów i wiadukt o długości sześciuset metrów.