Zuokas: Rząd konserwatystów zachowywał się, jakby Wilno wciąż należało do Polski

W środę (15 maja) mer Wilna Artūras Zuokas przedstawił radzie miasta sprawozdanie z połowy swojej kadencji. Wśród wymienionych przez mera plusów była stabilna liczba mieszkańców Wilna, minusy to problemy finansowe i zadłużenie miasta. O wpędzenie stolicy w kłopoty finansowe mer oskarża rząd Andriusa Kubiliusa.

lrytas.lt
Zuokas: Rząd konserwatystów zachowywał się, jakby Wilno wciąż należało do Polski

Fot. BFL/Vygintas Skaraitis

A. Zuokas poinformował, że obecnie dług miasta sięga 971 mln litów. Podstawową winą mer obarcza poprzedni rząd, z powodu decyzji którego budżet Wilna został pozbawiony 36 mln litów z podatku od nieruchomości.

Na zarzuty opozycji o brak samokrytycyzmu A. Zuokas odparł: ”Mówię opierając się na faktach. A one jednoznacznie pokazują, że bardziej nieprzychylnego Wilnu rządu, niż rząd Andriusa Kubiliusa, nie było w całej historii. Rząd konserwatystów zachowywał się tak, jakby Wilno ciągle należało do Polski”.

Kolejnym problemem miasta, według mera, są podatki odprowadzane do innych miast przez osoby, które pracują w Wilnie, ale nie są tu zameldowane.

„Co roku z Wilna do Kowna trafia 80 mln litów za kowieńczyków, którzy pracują w Wilnie” – podkreślił mer.

A. Zuokas poinformował, że pod względem przyciągania inwestycji Wilno zajmuje 4 miejsce na świecie, wyprzedzając nawet takiego giganta gospodarczego, jak Seul. Wśród sukcesów ekonomicznych miasta mer wymieniał planowane stworzenie tysiąca nowych miejsc pracy, wznowione prace budowlane na prawym brzegu Wilii, planowane wejście na rynek spółki Air Lituanica. Mer podkreślił ponadto, że cena na ogrzewanie w porównaniu z rokiem ubiegłym spadła w Wilnie o 10 proc.

Wśród głównych problemów miasta A. Zuokas wymienił deficyt przedszkoli, wstrzymaną budowę stadionu Žalgiris, nie dość sprawną pracę samorządowej firmy taksówkarskiej Vilnius veža.

PODCASTY I GALERIE