„Poprosiłem, by ukarano mnie za naruszenie zasad ruchu drogowego, którego dopuściłem się w niedzielę w Żyrmunach, gdy zbierałem podpisy. Mieszkaniec, który zrobił zdjęcie, ma rację, bo to mój błąd, mimo że w ten sposób postawione było ponad 100 samochodów. Grzywna wyniosła 14 euro” – napisał w poniedziałek Zuokas na swoim profilu na Facebooku.
„Oczywiście, to tylko potwierdza fakt, że konieczne są pilne i rozsądne decyzje, które pomogą rozwiązać problem parkowania w podwórkach bloków mieszkalnych. Samorząd Miasta Wilna przygotował plany uporządkowania podwórek w Żyrmunach, które pozwolą na zwiększenie miejsc do parkowania.
Możliwe są jednak także szybkie decyzje. Gdyby mieszkańcy się zgodzili, moglibyśmy postawić znak – 831, który pozwala na parkowanie w ten sposób, jak to robi większość kierowców – jednym kołem na chodniku dla pieszych. Oczywiście, konieczne jest w takim wypadku stworzenie warunków, by mogli przejść piesi, mamy z wózkami” – dodał mer miasta.