
Mer jest przekonany, że nocne autobusy są bardzo drogie dla miasta, a osób z nich korzystających było bardzo mało.
„Jeśli bawisz się w klubie do 3 nad ranem, to może lepiej jest się zrzucić 3 lub 4 osobom na taksówkę?” – zasugerował mer litewskiej stolicy.
Obecnie w Wilnie transport publiczny zaczyna kursować ok. 5 godz. nad ranem, a kończy przed północą.