Zdalne biwaki – harcerze w kwarantannie

22 lutego harcerze i skauci na całym świecie obchodzą Dzień Myśli Braterskiej. Data jest powiązana z dniem urodzin założyciela skautingu Roberta Baden- Powella i jego żony Olave Baden–Powell.

zw.lt
Zdalne biwaki – harcerze w kwarantannie

Fot. Joanna Bożerodska

Rozmowa z harcmistrzynią Julią Bikulcz, Przewodniczącą Związku Harcerstwa Polskiego na Litwie

– Mamy kwarantannę, jak harcerze obchodzą swoje święto?

– Tradycyjnie w Dniu Myśli Braterskiej o 7,15 rano na Górze Stołowej w Wilnie odbywało się spotkanie słońca, wspólnie ze skautami litewskimi przekazywaliśmy sobie znak braterstwa dla wszystkich harcerzy i skautów.

W tym roku jednak spotkanie to odbyło się online.

Na Górze Stołowej był od nas harcerz, który połączył się ze skautami w każdej miejscowości na Litwie, gdzie działają drużyny skautowe. Każdy, kto chciał mógł oglądać tę transmisję online.

– Tradycją są też biwaki organizowane w weekend poprzedzający święto. Jak to wyglądało w tym roku?

– Tak, w weekendy poprzedzające święto harcerze jeździli na biwak okolicznościowy. W tym roku także odbył się biwak, ale jak wszystko wokół nas – online. Były do realizacji różne zadania, harce, dyskusje, debaty – wszystko, jak na tradycyjnym biwaku.

Każdy mógł wybrać sobie różne zadania.

Był też uroczysty apel online – każda drużyna meldowała się u organizatorów.

Nawet w kwarantannie staramy się zachować ducha i tradycje tego święta.

Co roku, w Dniu Myśli Braterskiej delegacja ZHPnL jeździła do Warszawy, do prezydenta RP, gdyż prezydent jest patronem organizacji harcerskim na całym świecie.

W tym roku nie mogliśmy pojechać, ale każda drużyna z okazji naszego święta otrzymała kartkę elektroniczną z życzeniami.

Jak wpływa kwarantanna na działalność Związku?

– W kwarantannie wszystkie zbiórki organizujemy online. Drużynowi opracowują rożne harce, zadania do wykonania, które pasują do obecnej sytuacji.

Drużynowy Czarnej 13 np. wymyślił takie indywidualne wypady harcerzy do lasu, gdzie mieli rozpalić ognisko, ugotować sobie herbatę, zjeść śniadanie i wszystko sfilmować.

Jak widać więc, praca w drużynach idzie swoim torem, nie ma jakiś przerw w pracy harcerskiej.

Pełnoletni harcerze zaś w ramach akcji „Stiprūs kartu” wraz ze skautami pomagają seniorom.

– To już druga kwarantanna, czy udało się wam przeprowadzić nabór nowych członków?

– Mieliśmy szczęście, że między pierwszą i drugą kwarantanną była wystarczająca przerwa, aby latem zorganizować kilka mniejszych obozów i biwaków.

A we wrześniu, kiedy tradycyjnie robimy nabory, także udało nam się zadziałać w szkołach. Drużyny mogły działać „na żywo” więc udało się wciągnąć nowych członków do pracy w drużynach zanim przeszliśmy na działalność zdalną.

– Na koniec chcielibyśmy Pani pogratulować nowego harcerza na tym świecie

– Bardzo dziękuję. Kilka dni temu urodziłam syna Roberta. Nie mam wątpliwości, że też zostanie harcerzem.

PODCASTY I GALERIE