Jak powiedział rozmówca, Litwa znajduje się na szarym końcu, w porównaniu z innymi państwami europejskimi, jeśli chodzi o pieniądze, przeznaczane z budżetu państwa na służbę zdrowia.
„Jeśli w innych krajach sumy te stanowią około 7-9 proc. budżetu narodowego, to na Litwie jest to 3,9 proc. Liczba ta ciągle się zmniejsza. Tymczasem pacjenci chcą otrzymywać usługi medyczne na tym samym poziomie, co pacjenci w krajach europy Zachodniej” – mówi Zbigniew Siemienowicz.
Zdaniem dyrektora szpitala w Solecznikach, problemy te częściowo pomagają rozwiązać właśnie fundusze strukturalne.