37-letni mieszkaniec stolicy nie miał specjalnego zezwolenia, aby przybywać w strefie przygranicznej. To był drugi raz kiedy mężczyznę przyłapano na nielegalnym przebywaniu w specjalnej strefie, dlatego też otrzymał maksymalną karę w wysokości 600 litów.
Specjalna strefa przygraniczna sięga w głąb terytorium Litwy od 50 metrów do 1 kilometra. Jest też specjalnie oznakowana. Zdaniem Straży Granicznej oznakowania nie da się nie zauważyć.