
„Ogiński jest znany jako polityk, jako dyplomata, a w muzyce kojarzony przede wszystkim z polonezem a-moll „Pożegnanie Ojczyzny”. Podczas tego koncertu chcieliśmy przedstawić jego pieśni, przed laty pisane do szuflady, dziś prawie nieznane. Chodziło o to, by te pieśni odkurzyć i przedstawić w takim emploi,w jakim być może napisałby dziś je sam mistrz” – powiedział po koncercie Edward Trusewicz.
„To wspaniały pomysł i bardzo udanie zrealizowany. Na pewno Ogiński bardzo by się cieszył i nawet nie oczekiwał takiego efektu. On sam napisał te pieśni tylko na fortepian, orkiestra zaś daje o wiele bogatszy dźwięk i o wiele większe możliwości” – komentowała po koncercie śpiewaczka Gabriela Vasiliauskaitė. Mezzosopranowi akompaniował na fortepianie Ettore Prandi w towarzystwie orkiestry symfonicznej Mezzo, którą tworzą instrumentaliści Państwowej Orkiestry Symfonicznej.
„Na pewno było to wyzwanie, bo to nie jest ten przypadek, kiedy śpiewasz coś, co ktoś już wykonywał, możesz porównać i posłuchać. Tak naprawdę z tą ekipą wykonaliśmy te utwory po raz pierwszy, to była prapremiera, jedyny wariant i wszystko musieliśmy wymyślić od początku do końca” – podkreśliła Gabriela.
„Melodie nie zostały zupełnie zmienione, partie fortepianu po części pozostały oryginalne” – opowiadał o swojej pracy aranżer Max Fedorov. „Zachwyciłem się tymi nieznanymi dotąd pieśniami, to dla mnie było wyzwanie. Postarałem się uwspółcześnić te utwory, jednocześnie jak najlepiej zachowując charakter oryginalnych dzieł Ogińskiego”.
Koncert poświęcony Ogińskiemu był pierwszym przedsięwzięciem Feel New(s) – nowej instytucji pożytku publicznego.