Z wstępnych informacji wynika, że organizatorom udało się zebrać ponad 1000 euro. „Jestem niesamowicie zadowolony i chciałbym wszystkim podziękować, że udało się zorganizować finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Wilnie. Jestem zadowolony przede wszystkim z tego, że ten odzew tutaj jest i ludzie nie pozostali obojętni na akcję. Rzucają pieniążki do puszki i chcą być solidarni z Polską i wszystkim Polakami na całym świecie. Bo ta akcja, tak naprawdę jest jedyną akcją międzynarodową, w której mogą uczestniczyć wszyscy Polacy na całym świecie” – podsumował dla zw.lt szef wileńskiego sztabu Jacek Jan Komar.
Organizatorzy podkreślili, że tak naprawdę nie spodziewali się takiego zaangażowania ze strony mieszkańców Wileńszczyzny. „Miejscowe zaangażowanie jest na bardzo dobrym poziomie. Spodziewaliśmy się mniejszego. Zgłosiła się do nas masa ludzi, którzy chcieli wystąpić lub chcieli nam pomóc. Jestem zadowolony i chciałbym wszystkim podziękować” – powiedział Komar.
Czubiński: Więcej dawać, niż więcej brać
Na imprezę przybył też ambasador RP na Litwie Jarosław Czubiński, który bardzo pozytywnie ocenia akcję, zarówno w Polsce, jak i na Litwie „Mamy świadomość udziału tych kilkuset tysięcy ludzi, którzy corocznie są zaangażowani w organizację finału, więc odpowiedź na pytanie, jak oceniam akcję zawsze jest taka sama. Jest taka sama od 23 lat. To jest wydarzenie, które angażuje środowisko i je jednoczy. To jest wydarzenie, które otwiera serce. Bo czasami nie potrafimy zdobyć się na to, aby dobro czynić codziennie. Być może potrzebujemy pretekstu, aby dobro czynić. I Orkiestra, to zdarzenie, to pospolite ruszenie, jest świetną okazją do tego, aby więcej dawać, niż więcej brać” – oświadczył zw.lt Czubiński.
Ambasador, podobnie jak w latach poprzednich, objął patronat nad wileńskim finałem WOŚP. „Ambasador obejmuje patronat wtedy, kiedy zwracają się o to Polacy zamieszkali w kraju urzędowania, czyli w tym przypadku w Litwie. Obejmujemy patronat nad bardzo wieloma przedsięwzięciami. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy jest wydarzeniem ogólnoświatowym. Przypominam, że w bardzo wielu krajach na świecie ten finał jest przeprowadzany z udziałem polskich placówek lub bez udziału polskich placówek” – wytłumaczył szef polskiej placówki dyplomatycznej na Litwie.
Ludkowski: Orkiestra zaczyna być znana na Wileńszczyźnie
Dom Kultury Polskiej w Wilnie od samego początku wspierał tę akcję. „Bardzo pozytywnie oceniam imprezę. To nie jest pierwsza impreza charytatywna, która odbywa się w Domu Kultury Polskiej. Zespół Stella Spei robił zbiórkę pieniędzy na rzecz hospicjum. Była dobroczynna impreza organizowana przez szkołę w Lazdynai. Mamy głębokie tradycje. Trzeba podkreślić, że Orkiestra jest bardzo znana w Polsce i stopniowo zaczyna być znana na Wileńszczyźnie. To jest chyba trzecia edycja. Nasi mieszkańcy też mają spore doświadczenie, bo otrzymujemy dużą pomoc z Macierzy, więc w pewnym stopniu jesteśmy dłużni. Zresztą warto wspomnieć nasze akcje pomocy dla powodzian. To było kilka koncertów, również w Domu Kultury Polskiej, kiedy mieszkańcy Wileńszczyzny przekazali sporo pieniędzy do Polski. Mam nadzieję, że te imprezy z każdym rokiem będą się rozkręcać” – opowiedział zw.lt dyrektor DKP Artur Ludkowski.
Zuokas: Możemy się uczyć od Polaków
Wśród gości wczorajszej imprezy był również obecny mer Wilna Artūras Zuokas. „Mogę powiedzieć jako Litwin, że możemy się nawzajem uczyć. Właśnie takiego zjednoczenia i poczucia wspólnoty można się uczyć od Polaków. Jeśli chodzi o tę akcję, o której niestety dowiedziałem się tylko przed kilkoma dniami od organizatorów, to my Litwini nie mamy takiej imprezy łączącej nas wszystkich i warto zastanowić się nad zorganizowaniem czegoś podobnego u nas” – powiedział zw.lt mer Wilna. Zuokas dodał, że jeśli w przyszłości taka akcja powstanie na Litwie, Wilno na pewno ją wesprze.
„Chcę dodać, że takie pozytywne relacje dają dużo dobrego i o tym trzeba mówić. Bo niestety w polityce teraz panuje podejście, aby zaognić sytuację. Tylko tacy politycy, tak naprawdę, nie mają żadnych pomysłów. Nie mają nic do zaproponowania. Więc takie imprezy i mój udział w nich jest takim gestem podziękowania dla polskiej wspólnoty na Litwie. Wspólnie z Polakami przez wiele setek lat kształtowaliśmy to miasto. Mieszkamy w jednym mieście i mamy wspaniałe relacje z naszymi partnerami z AWPL. Jeśli zobaczymy ile obecnej radzie udało się zrobić, zwłaszcza to dotyczy oświaty, to jest to zasługa właśnie tej koalicji” – podkreślił Zuokas.
Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Wilnie odbywał się już po raz trzeci.