Wilno: konsultacje wiceministrów MSZ Polski i Litwy

W Wilnie odbyły się konsultacje wiceministrów spraw zagranicznych Polski i Litwy - Marcina Przydacza i Egidijausa Meilūnasa, Jonasa Survila i Jovity Neliupšienė. Głównym tematem spotkania było omówienie przygotowań do szczytu NATO, który ma się odbyć w Wilnie w przyszłym roku. Podczas spotkania omówiono również sytuację bezpieczeństwa na Ukrainie oraz kwestię sankcji UE wobec Rosji. Wiceminister Przydacz poruszył także kwestię szkół polskich na Litwie.

PAP
Wilno: konsultacje wiceministrów MSZ Polski i Litwy

Zarówno Polsce, jak i Litwie zależy na tym, aby obecność militarna NATO była w obu krajach jeszcze większa, abyśmy mogli czuć się bezpiecznie i skuteczniej odstraszać Rosję od imperialnych zakusów – powiedział PAP w czwartek w Wilnie Marcin Przydacz, wiceszef MSZ RP po konsultacjach dotyczących bezpieczeństwa.

„Litwa w przyszłym roku będzie gospodarzem szczytu NATO, to już dziś trzeba zacząć wypracowywać agendę na ten szczyt, aby te decyzje były korzystne z punktu widzenia naszego interesu” – powiedział wiceminister. Podkreślił, że „zarówno Polsce jak i Litwie zależy na tym, aby obecność natowska, militarna tutaj była jeszcze większa, abyśmy mogli czuć się bezpiecznie, abyśmy mogli skutecznie odstraszać Rosję od tych imperialnych zakusów”.

W ocenie Przydacza współpraca polsko-litewska we wspieraniu Ukrainy i w sferze odstraszania Rosji „jest bardzo aktywna”. Wskazał też, że „równie ważne jest to, aby utrzymywać solidarność międzynarodową w zakresie Ukrainy”.

„Wspólnie dzisiaj z moimi odpowiednikami (ze strony litewskiej – PAP) zastanawialiśmy się, jak jeszcze można przekonywać i za oceanem i tutaj, w Europie Zachodniej, jakimi argumentami do nich trafiać, aby wsparcie na Ukrainę szło jeszcze bardziej aktywnie, aby polityka sankcji wobec Rosji była kontynuowana”.

Tematem rozmów w Wilnie była też sytuacja na Białorusi i agresywna postawa Alaksandra Łukaszenki.

„Reżim w Mińsku nie cofa się przed wykorzystaniem wszelkich instrumentów do tego, aby destabilizować rzeczywistość. (…)Trzeba oddziaływać na Białoruś, wskazując potencjalne koszty tej agresywnej polityki. Mówimy tutaj o polityce sankcji z jeszcze większym sutkiem na jej gospodarkę” – powiedział Przydacz.

W Wilnie rozmawiano także o decyzji Polski o budowie zapory na granicy z obwodem kaliningradzkim. Wiceminister powiedział, że „Litwę oddziela od Kaliningradu potężna rzeka Niemen i w tym sensie jest nieco bardziej bezpieczna”. „My takiego komfortu nie mamy, musimy więc zabezpieczać tę granicę przez to ogrodzenie” – wskazał.

Polski wiceminister ze stroną litewską poruszył również kwestię sytuacji polskiej mniejszości narodowej. „Chcielibyśmy, aby współpraca polityczna i gospodarcza polsko-litewska kwitła, ale jako strona polska chcielibyśmy, aby także i te problemy, które się tu pojawiają (…)były rozwiązywane w duchu wzajemnego zaufania i współpracy”.

Odnosząc się do ostatniej decyzji lokalnych władz rejonu trockiego, na mocy której uczniowie dwóch ostatnich klas, 11 i 12, polskiego Gimnazjum im. Longina Komołowskiego w Połukniu zostali skreśleni z rejestru szkoły, wiceminister powiedział m.in., „rząd w Wilnie ma świadomość, że jeżeli będzie podejmował niekorzystne, albo skrajnie niekorzystne decyzje, to to będzie rzutowało także na relacje z Polską”.

„W przyszłym roku Wilno będzie gospodarzem szczytu NATO. Jest to olbrzymie przedsięwzięcie, z tysiącami uczestników, w tym dziesiątkami VIPów, setkami samochodów i pełną mobilizacją wszystkich służb państwowych. Dobrze pamiętam rok 2016, kiedy to gospodarzem szczytu była Warszawa. Pracowałem wtedy w Kancelarii Prezydenta i z pierwszego rzędu mogłem obserwować ogrom przygotowań wtedy podjętych. Litwini, świadomi ogromu wyzwań przed nimi stojących, poprosili nas o podzielenie się doświadczeniami. W związku z tym odbyłem jednodniową wizytę w Wilnie, podczas której spotkałem się z kierownictwem MSZ oraz doradcą prezydenta Litwy. Poza głównym tematem nie zaniedbaliśmy spraw bieżących, koordynując się w sprawie dalszego wsparcia Ukrainy, oraz wspólnych przygotowań na ewentualne prowokacje pod naszym adresem ze strony Rosji czy Białorusi. Podniosłem również sprawę polskiego szkolnictwa na Litwie, które niedawno ponownie znalazło się na pierwszych stronach gazet. Polska mniejszość może liczyć na opiekę i pomoc ze strony naszego MSZ i będziemy zabiegać o satysfakcjonujące dla niej zalatwienie sprawy. Mimo tej rysy na stosunkach dwustronnych, wspólpraca polityczna i w obszarze bezpieczeństwa rozwija się dobrze i dowodzi, że Polska jest wiarygodnym partnerem i gwarantem stabilności w regionie” – napisał M. Przydacz na Facebooku.

PODCASTY I GALERIE