
Dzisiej Wileński Sąd Dzielnicowy rozpoczął rozpatrywanie sprawy urodzonego w 1996 r. Vitalijusa Tanany, który uprowadził trzy autobusy należące do spółki Vilniaus viešasis transportas. Jeden z nich młodzieniec zniszczył wspólnie z kolegami: Danielem Kozłowskim, Tomaszem Woronowiczem i Jarosławem Jankowskim, którzy również zostali oskarżeni o zniszczenie mienia.
Witalijus Tanana kradł autobusy 3 i 12 grudnia 2015 roku oraz 29 września 2016 roku z ulicy Geležinkelio, niedaleko dworca autobusowego i kolejowego. Za pierwszym razem młody mężczyzna przejechał tylko 350 metrów i opuścił pojazd. Za drugim razem dojechał do Kirtimai, gdzie poinformował kierowcę innego autobusu o „prawdopodobnie ukradzionym” autbusie. Ostatnim razem oskarżony dojechał autobusem do Mickun, gdzie wspólnie z kolegami zdewastował pojazd: wybił szyby, reflektory, wyjął silnik, zniszczył komputer i czytniki biletów elektronicznych. Jak uzasadnia, chciał sprzedać autobus na części.
„Vilniaus viešasis transportas“ ubiega się o wyrównanie strat w wysokości 9,4 tys. euro. Wszyscy oskarżeni przyznali się do winy.
Jak mówił w sądzie Vitalijus Tanana, na pomysł uprowadzenia autobusu wpadł podczas grania w gry komputerowe – w jednej z nich jest przedstawiony taki sam system, jak w autobusach poruszających się ulicami Wilna. Oskarżony przyznał, że prowadzenie pojazdu nie sprawiło mu trudności, mimo że do tej pory nie ma prawa jazdy. „Wszystko było jak w grze” – powiedział.