Wilnianie utrzymują terminal LNG?

Ceny na ogrzewanie w Wilnie nie spadają, ponieważ to państwo narzuca spółce Vilniaus energija zakup 2/3 gazu od terminalu LNG, który jest o około 16,6 proc. droższy niż na giełdzie i kosztuje o 35,7 proc. więcej niż oferuje spółka Lietuvos dujų tiekimas, skąd stołeczna spółka mogłaby kupować niebieskie paliwo.

zw.lt
Wilnianie utrzymują terminal LNG?

Fot. BFL/Kęstutis Vanagas

Do takich wniosków doszła grupa robocza utworzona przy Samorządzie Miasta Wilna po przeanalizowaniu cen.

,,To jest oczywiste, że terminal LNG jest ogólnonarodowym projektem bezpieczeństwa energetycznego. Należy jednak podkreślić, że to wilnianie w większości go utrzymują, płacąc wygórowaną cenę za ogrzewanie” – zaznaczył  ekspert ds. energetyki, ekonomista prof. hab. dr Vidmantas Jankauskas. Dodał, że obecnie Vilniaus energija jest zobowiązana do zakupu gazu z terminalu LNG, który jest o 2/3 droższy.

W marcu Vilniaus energija będzie musiała nabyć od terminalu LNG 22,1 mln metrów sześciennych gazu albo o 15,6 proc. więcej niż w lutym, kiedy nabyła 18,67 mln metrów sześciennych. Pozostałą część, czyli 11,61 mln metrów sześciennych zakupi od Lietuvos dujų tiekimas, płacąc o 1/3 mniej.

Jankauskas podkreślił, że Samorząd Miasta Wilna nie ma praktycznie żadnej możliwości, aby wpłynąć na zmianę sytuacji, ponieważ obowiązek zakupu gazu z terminalu LNG ustalają instytucje państwowe.

PODCASTY I GALERIE