
Zarówno Mincewicz jak i Rybak popierają ideę powołania takiej grupy, wyrażają jednak obawy, że praca ta nie przyniesie wymiernej korzyści dla Wileńszczyzny.
„Inicjatywa bardzo dobra, jak każda inicjatywa, która chce wesprzeć regiony. Oby tylko nie została wypaczona jej realizacja” – podkreśla Jan Mincewicz, przypominając, że przygotowany przed dziesięcioma laty plan rozwoju Litwy Wschodniej nie odzwierciedlał obiektywnie potrzeb tego regionu.
Jan Mincewicz wskazuje, że rejon wileński od rządu oczekuje przede wszystkim sprawiedliwego podziału pieniędzy z budżetu.
Kolejną propozycją rejonu wileńskiego dla rządu jest rozwój infrastruktury, m.in. drogowej.
Z kolei rejon solecznikski od rządu oczekuju przede wszystkim inwestycji.