Przyleciałam z Emiratów Arabskich rejsem czarterowym. To nie był łatwy powrót. Po wylądowaniu w samolocie trzymano nas 2 godziny. Następnie zamknięto nas ściśniętych w autobusie na koleje 30 min. W końcu sfrustrowani ludzie szturmem odepchnęli 2 pracowników lotniska i weszli do środka, gdzie wypełnili ankiety i otrzymali dezyfenkatory. Mierzono nam temperaturę. Po 3 godzinach bagażu wciąż nie ma. Na lotnisku utknęli ludzie z innych krajów. Mają poczucie, że są nieustannie narażeni na zarażenie. Ogólny chaos i brak organizacji.
Dziękujemy za wiadomość i czekamy na kolejne! Zostań reporterem Radaru Wileńskiego! Przysyłaj swoje materiały na adres: [email protected]
Redakcja zw.lt nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji nadesłanych przez Czytelników.