Wileński system alarmowy nie działa

Wileński system ostrzegania i alarmowania składa się z 60 sygnalizatorów ostrzegawczych. Działają tylko trzy.

zw.lt
Wileński system alarmowy nie działa

Fot. BFL/Šarūnas Mažeika

Teleradijo kompanija Hansa – spółka, odpowiedzialna za nadzór systemu, sygnalizatorów nie naprawia. Co więcej, właściciele budynków, na których zostały zamontowane, nawet nie wiedzą o ich istnieniu. Mamy trzy działające sygnalizatory zamontowane na budynku Ministerstwa Spraw Zagranicznych, na gmachu stołecznego samorządu i na Gimnazjum Juventos w Naujininkach.

Według wicemera Gintautasa Paluckasa, byłoby idealnie, gdyby za zakup nowych alarmów był odpowiedzialny Departament Ochrony Przeciwpożarowej i Ratownictwa. W przeciwnym razie samorząd poszuka pieniędzy w swoim budżecie.

Według szacunków specjalistów, w takim mieście jak Wilno potrzeba około 70-80 sygnalizatorów, kosztowałoby to około 600 tys euro.

Saulius Skvernelis, szef resortu spraw wewnętrznych mówi, ze za informowanie mieszkańców w zakresie ochrony cywilnej odpowiedzialne są samorządy. W razie potrzeby alarmowania w Wilnie zawyją tylko trzy syreny.

PODCASTY I GALERIE