„Żądamy wprowadzenia polskich „zielonych ludzików” na Wileńszczyznę i przeprowadzenia tam referendum wśród autochtonicznej ludności” – w taki sposób swój cel wyjaśnili moderatorzy strony.
W swych wpisach moderatorzy krytykują władze Litwy za prześladowanie Polaków oraz władze Polski, za to, że nie podejmują żadnych kroków w celu zmiany sytuacji.
Z wpisów można wywnioskować, że moderatorzy chcą wojskowego rozwiązania problemu. „Polskie zielone ludziki działają na rzecz WRL już od 2011 roku. „Rajd na Puńsk” – symboliczna akcja bezpośrednia w przygranicznych gminach polskich zamieszkanych przez mniejszość litewską, która wzbudziła wściekłość władz tzw. Republiki Litwy i marionetkowego rządu w Warszawie, ale dała pocieszenie i nadzieję prześladowanym Polakom na Wileńszczyźnie!” – napisano w jednym z wpisów.
Swą nazwą moderatorzy strony ewidentnie nawiązują do tzw. Donieckiej i Ługańskiej republik ludowych, które zostały stworzone we wschodniej Ukrainie przez prorosyjskich separatystów.
Administratorzy strony podpowiadają też,jak się do nich przyłączyć: ,,utwórz trzy-, czteroosobową grupkę (to absolutne maksimum!) z ludzi, których dobrze znasz (najlepiej od dzieciństwa); nie szukajcie kontaktu z innymi podobnymi grupkami, nie piszcie do nas, nie udzielajcie się w internecie (bardzo ważne i nie podlegające negocjacjom!); zacznijcie działać w sposób nie podpadający pod żadne paragrafy kodeksu karnego (w obecnej sytuacji nawet skromna propaganda i akcja bezpośrednia, przysłowiowy napis na murze „Wileńska Republika Ludowa nadejdzie!” przyniesie dobry efekt ze względu na efekt medialnego rezonansu, który wzbudziliśmy). Początki zawsze są skromne, a pierwsze kroki najtrudniejsze. Powodzenia!”