Wardyn znowu w sądzie. Ciąg dalszy batalii o nazwisko

Małgorzata Runiewicz-Wardyn, obywatelka Litwy polskiego pochodzenia, która walczy o polski zapis swego nazwiska, ponownie zwraca się do sądu. Tym razem dąży do tego, by w kwestii pisowni nazwisk wypowiedział się raz jeszcze Sąd Konstytucyjny.

BNS
Wardyn znowu w sądzie. Ciąg dalszy batalii o nazwisko

Fot. BFL/Tomas Lukšys

W czwartek (12 września) Justas Sankaitis, adwokat reprezentujący Małgorzatę Runiewicz-Wardyn (zapisaną w litewskich dokumentach jako Malgožata Runevič-Vardyn) i Łukasza Wardyna złożył w Wileńskim Sądzie Okręgowym wniosek o zwrócenie się do Sądu Konstytucyjnego w sprawie przyjętego w roku 1991 orzeczenia Rady Najwyższej „O zapisie imion i nazwisk w paszporcie obywatela Republiki Litewskiej”.

Według adwokata Trybunał Konstytucyjny powinien wyjaśnić, czy zapis imienia i nazwiska może reglamentować nie ustawa, a akt wykonawczy.

Sprawa Małgorzaty Runiewicz-Wardyn, która chce zmienić pisownię swego nazwiska na polską, by była zgodna z nazwiskiem jej męża, ciągnie się już od kilku lat.

Obywatelka Litwy figurująca w litewskim paszporcie jako Malgožata Runevič-Vardyn w 2007 r. złożyła w urzędzie w Wilnie wniosek o zmianę imienia i nazwiska w litewskich aktach stanu cywilnego: akcie urodzenia na Małgorzata Runiewicz į w akcie małżeństwa na Małgorzata Runiewicz-Wardyn, by było zgodne z nazwiskiem męża Polaka. Wniosek został odrzucony, a kobieta zwróciła się do Trybunału Sprawiedliwości UE.

W maju 2011 trybunał orzekł, że obowiązujący na Litwie tryb przewidujący pisownię nazwiska wyłącznie po litewsku nie jest sprzeczny z prawem unijnym, chyba że powoduje „poważne niedogodności” dla zainteresowanych.

Trybunał Sprawiedliwości nie wykluczył, że odmowa dokonania takiej zmiany (Vardyn na Wardyn) może powodować niedogodności dla małżonków, jednocześnie wskazał jednak, że powinien o tym zadycydować sąd krajowy.

W sierpniu 2011 r. Wileński Sąd Dzielnicowy odrzucił skargę Małgorzaty Runiewicz-Wardyn i orzekł, że Urząd Stanu Cywilnego miał podstawy, by odmówić zapisania jej imienia i nazwiska zgodnie z polską pisownią. Podstawą odmowy było stwierdzenie, że niedogodności, jakich doświadcza Małgorzata Runiewicz-Wardyn z powodu rozbieżności w pisowni swego nazwiska oraz nazwiska męża, mają „osobisty bytowy charakter”. Sąd przypomniał, że litewski jest językiem oficjalnym.

PODCASTY I GALERIE