
„Po raz kolejny gromadzimy się w Zułowie – z okazji Dnia Polonii i Polaków za Granicą, a także wszystkich majowych świąt. Tak się składa, że Zułów i maj są ze sobą ściśle powiązane. Związek Polaków na Litwie wziął Zułów pod opiekę i stara się, aby był on szczególnym miejscem pamięci narodowej, tak jak to było jeszcze w latach 30-tych, kiedy legioniści wykupili ten teren i zrobili rezerwat pamięci narodowej. Wykorzystując swoje skromne możliwości, społecznym wysiłkiem staramy się porządkować to miejsce. Może nie ma tu jeszcze nic rewelacyjnego dla wielkich gości, ale my, którzy włożyliśmy wiele wysiłku, żeby coś tu zaczęło powstawać, cieszymy się, że to się udaje” – powiedział prezes Związku Polaków Michał Mackiewicz.
„Chcemy, by w Alei Pamięci Narodowej zostały upamiętnione i ważne wydarzenia dla pamięci narodowej, i ważni bohaterowie. Przecież właśnie pod tym niebem urodził się mały Ziuk, który wniósł swój, żeby Polska powstała. Jak napisaliśmy na pomniku – powstała, by żyć” – dodał Mackiewicz.
W uroczystościach wzięła udział delegacja polskiego Sejmu i Senatu.
„Na Wileńszczyźnie każda miejscowość, każdy kościół, cmentarz, każdy skrawek tej ziemi daje świadectwo naszej pięknej polskiej historii. Historii chwalebnej i tragicznej, ale dla nas najpiękniejszej, bo naszej. To jest historia naszych ojców, pradziadów, historia ponad tysiąca lat Polski. Zułów jest miejscem szczególnym, bo to miejsce, gdzie urodził się Marszałek Józef Piłsudski – wielki Polak, twórca naszej niepodległości. Trudno wyobrazić sobie lepsze miejsce dla upamiętnienia ważnych wydarzeń i bohaterów tej ziemi, ale również całej Polski” – podkreśliła wicemarszałek Senatu RP Maria Koc.
„Dzisiaj dwie kolejne stele, dwa kolejne dęby. Jedna poświęcona 1050 rocznicy Chrztu Polski – wydarzeniu fundamentalnemu, które zadecydowało o tym, kim dzisiaj jesteśmy. Druga stela poświęcona rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu. Żołnierze wyklęci byli wyklęci przez kilkadziesiąt lat. A czy dzisiaj pamięć o nich wszędzie jest wynoszona, przyjmowana z wielką aprobatą? Też zdarzają się głosy, które te wielkie zasługi, to wielkie bohaterstwo żołnierzy niezłomnych podważają” – zauważyła pani marszałek.
Zachęciła, by przy okazji upamiętnienia Witolda Pileckiego wspomnieć wszystkich Żołnierzy Wyklętych – między innymi pułkownika Zygmunta Szendzielarza „Łupaszkę”, który został niedawno pochowany z honorami na warszawskich Powązkach czy Łukasza Cieplińskiego, ostatniego prezesa Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość.
„Chcę podziękować za obecność Polaków w tym miejscu na Wileńszczyźnie. O historii, o tych ważnych dla Polski miejscach uczyłam się w harcerstwie. Patrząc na druhny i druhów wiem, że jest to organizacja, która w sposób bardzo szczególny pielegnuje patriotyzm, naszą tradycję i historię. To oni zwracają na to szczególną uwagę. Nie uczymy się tego na co dzień na lekcjach historii, czego bardzo żałuję. Apeluję do obecnych tu nauczycieli, wychowawców, rodziców, żebyśmy w takie miejsca przywozili naszych bliskich, nasze rodziny, przyjaciół, a w szczególności dzieci i młodzież. Chciałoby się, żeby była tradycja odwiedzania tych miejsc przez Polaków mieszkających w Polsce, bo Polacy mieszkający na Litwie o tych miejscach pamiętają” – zwróciła się z kolei do zebranych posłanka na Sejm RP Bożena Kamińska.
W ostatnich latach w Zułowie zasadzono ponad trzydzieści dębów piramidalnych. Są one hołdem złożonym między innymi a obrońcom Westerplatte, uczestnikom powstania warszawskiego i bitwy pod Monte Cassino, a także upamiętniającym ofiary zbrodni katyńskiej i katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem. Są dęby poświęcone Janowi Pawłowi II, dowódcy okręgu wileńskiego AK gen. Aleksandrowi Krzyżanowskiemu ps. „Wilk” oraz Andrzejowi Stelmachowskiemu, byłemu marszałkowi Senatu i wieloletniemu prezesowi Wspólnoty Polskiej.
Aleja Pamięci Narodowej powstaje w odbudowywanej kompozycji pomnikowej według planu z 1937 roku. Zakłada się, że w przyszłości będzie miała około 300 metrów długości; będą tu rosły dęby upamiętniające wydarzenia z historii narodu polskiego oraz poszczególne osoby. W sumie ma tu stanąć około 100 drzew, a przy każdym – tablica z opisem, w uznaniu jakiej osoby lub wydarzenia je zasadzono.