
Jeszcze w tym roku w całym mieście powstanie 50 zielonych kącików, w przyszłym roku – kolejnych tyle. A potem, jak powiedział mer Wilna, będzie okazja do podsumowań, jakich miejsc wypoczynku jeszcze potrzebujemy.
Tzw. parki kieszonkowe powstaną w dzielnicach sypialnianych m.in. w Karolinkach, Szeszkinie i Justiniszkach. Mają odświeżyć wizerunek miasta, ale też być miejscem, gdzie mieszkańcy zechcą spędzać czas. Cechą charakterystyczną takich parków kieszonkowych jest ogólna dostępność, zieleń i miejsce, by przysiąść.
