
Do sądu trafiła sprawa, w której podejrzany usłyszy zarzuty zamachu na cudze mienie na dużą skalę, zastraszania społeczeństwa, powodowaniu zagrożenia dla życia wielu ludzi i zaszkodzeniu działającym na Litwie spółkom finansowym.
Zatrzymany, jak podają organy śledcze, to obywatel Litwy urodzony w 1999 roku. Uważa się za członka skrajnie prawicowego ugrupowania „Feuer-krieg Division”. Podejrzewa się, że w celach zamachu produkował i przechowywał ładunki wybuchowe o dużej mocy.
Organy śledcze rozpoczęły dochodzenie po tym, jak w październiku przy gmachu „Western Union” w Wilnie znaleziono własnoręcznie wykonany ładunek wybuchowy. Obok na ścianie widniał napis organizacji ekstremistów oraz swastyka. Dzięki ujęciom z kamer śledczym udało się zidentyfikować sprawcę, pomimo, że podczas akcji miał czarną odzież i chował twarz za kapturem i maską.
Podczas przeszukania znaleziono duże ilości ładunków wybuchowych, substancje chemiczne do produkcji bomby, a także broń palną oraz symbolikę i literaturę ekstremistyczną.
Za próbę dokonania aktu terrorystycznego Kodeks Karny przewiduje karę więzienia do 10 lat.