W Wilnie od kwietnia są testowane nowe urządzenia do pomiaru średniej prędkości. Kierowcy na razie nie będą jeszcze karani grzywną, nawet jeśli przekroczą dozwoloną prędkość.
„Spośród 16 wykroczeń zarejestrowanych przez 16 urządzeń, 72% stanowiły przypadki przekroczenia prędkości, 23% to wykroczenia polegające na jeździe po pasie przeznaczonym dla transportu publicznego, a pozostałe 5% to wykroczenia polegające na przejechaniu na czerwonym świetle” – powiedział Giedrius Levčenka, szef Departamentu Infrastruktury spółki „JUDU”.
Testy i kalibracja fotoradarów mają zostać zakończone latem, a jesienią system wygeneruje protokoły dotyczące wykroczeń związanych z przekroczeniem prędkości” – powiedział Irmantas Kuzas, specjalista w Samorządzie Miasta Wilna.
Nowy sprzęt kosztował gminę prawie 422 tys. euro (z VAT).