
Jak mówi Nerijus Mikalajunas, rzecznik prasowy Vilniaus Energija, jedną z głównych przyczyn wysokich cen ogrzewania w stolicy jest wymóg zakupu gazu w terminalu LNG. Vilniaus energija ma obowiązek zakupu około 65 procent gazu w kłajpedzkim terminalu. 35 proc kupuje od spółki Lietuvos duju tiekimas, dlatego po
zsumowaniu średnia cena ogrzewania wzrosła.
Tymczasem Mikalajunas przekonuje, że zgodnie z metodyką obliczania cen, obliczając cenę za marzec Vilniaus energija uwzględnia cenę zakupu gazu w styczniu, a wówczas spółka zwlekała z zakupem gazu u wspomnianego dostawcy, kupowała gaz na giełdzie, który był droższy o 20 proc. i dlatego teraz wilnianie przepłacają.