
Polityk jest przekonany, że jego konkurentem w drugiej turze będzie były mer Wilna Artūras Zuokas.
,,Prawdopodobnie spotkam się z Zuokasem, bo Šimašius najnormalniej musiałby przegrać. Dowodzi to jego nieumiejętność zarządzania, dlatego też ludzie nie powinni na niego głosować. Będę albo drugi, albo trzeci” – dziennikarzom we środę oświadczył Uspaskich.
Wcześniej Šimašius powiedział, że ma nadzieję na kolejną kadencję. Dodał, że nie tworzyłby koalicji z Partią Pracy i z komitetem Zuokasa ,,Szczęśliwe Wilno” w związku z brakiem przejrzystości w działalności tych polityków.
Z kolei Uspaskich jest gotowy do współpracy z każdym, a wypowiedź obecnego mera nazywa przegraną.
Wybory samorządowe rozpoczną się o godz. 8 w niedzielę i potrwają do godz. 20.
O mandat mera Wilna walczy 17 kandydatów.