
,,Tylko zdając sobie sprawę ze skali, okoliczności i odpowiedzialności tragedii, możemy mówić o przyszłości” – powiedział prezydent Litwy.
,,Trudno było się przed sobą przyznać, że obywatele naszego państwa zginęli także z rąk Litwinów” – podkreślił Gitanas Nausėda.

Uczestniczący w uroczystościach wicemarszałek Sejmu RP Piotr Zgorzelski wygłosił dzisiaj przemówienie przy Kwaterze Polskiej w Ponarach. Akcentował, iż spotykamy się w miejscu, które symbolizuje bolesne doświadczenie męczeństwa i śmierci niewinnych ludzi.
,,W tej wileńskiej ziemi spoczywa ponad 100 tysięcy ludzkich szczątków – Polaków, Żydów wśród których znaczna część były obywatelami polskimi, także Romów, Tatarów, Białorusinów i Rosjan bestialsko zamordowanych przez okupantów niemieckich i współpracującą z nimi litewską kolaboracyjną formacją policyjną” – powiedział.
,,W bolesnej zadumie dalecy jesteśmy od wszelkich kalkulacji. Czy Ofiar było 100 tysięcy, czy 80 tysięcy. Parafrazując znane wszystkim słowa Kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat, mówimy Kto zabija jedno życie, zabija cały świat! Dzisiaj pamięć o Ofiarach zbrodni ponarskiej możemy uczcić przez zjednoczenie we wspólnym działaniu, w pracy na rzecz naszych Narodów i Społeczności, zwłaszcza w tej części Europy – tak boleśnie doświadczonej i nierzadko niezrozumiałej w tym swoim bólu, martyrologii, w tej pamięci, która nakazuje czuwać, aby scenariusz taki, jak ten – ponarski, nie powtórzył się już nigdy więcej!” – brzmiało przemówienie wicemarszałka.
,,Ponary – to kolejna z odsłon bolesnej historii naszego Narodu. To kolejna stacja na Golgocie historii – obok Katynia, Charkowa, Miednoje. To kolejna stacja na Golgocie historii narodów i społeczności naszego regionu – Europy Środkowo-Wschodniej” – dodał Piotr Zgorzelski.
Przy Kwaterze Polskiej na Ponarach złożono wieńce i odprawiono mszę św. polową.

Stronę polską podczas dzisiejszego wydarzenia reprezentowali również m.in. Ambasador RP na Litwie Urszula Doroszewska, poseł Władysław Teofil Bartoszewski, oraz Ambasador Jacek Chodorowicz, Pełnomocnik Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP ds. kontaktów z diasporą żydowską.
Podczas II wojny światowej las w Ponarach pod Wilnem był miejscem masowych mordów dokonywanych przez oddziały SS, policji niemieckiej i kolaborującej z Niemcami policji litewskiej. Wymordowano tu ok. 100 tys. osób, w tym ok. 60-70 tys. Żydów. Mordowano też Polaków, Litwinów, Romów, Rosjan. Oficjalnie uważa się, że w Ponarach zginęło kilka tysięcy Polaków; Stowarzyszenie „Rodzina Ponarska” przekonuje, że ok. 20 tys.

Każdego roku w Wilnie odbywa się Marsz Żywych z pl. Rudnickiego, który był terenem getta w okupowanej przez nazistów stolicy, do stacji kolejowej i Ponar. Biorą w nim udział stołeczni studenci, a tego dnia młodzież z całego kraju, spacerując po drogach, którymi gnano Żydów podczas ostatniej wyprawy, odwiedza miejsca masowych mordów w swoich miejscowościach, upamiętnia zniszczone litewskie gminy żydowskie. Na Litwie jest ponad 200 takich miejsc.
Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Gitanas Nausėda/ Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Piotr Zgorzelski/ Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki Fot. Roman Niedźwiecki