Przy mauzoleum Matki i Serca Syna z udziałem wojskowej asysty honorowej byli obecni kombatanci, harcerze, młodzież szkolna i akademicka, goście z Polski, a także przedstawiciele wojska polskiego.
„15 sierpnia miało miejsce wielkie wydarzenie, które wspominamy do dzisiaj chociaż upłynęło ponad 100 lat” – powiedział ambasador RP na Litwie Konstanty Radziwiłł, zwracając się do licznie zgromadzonych.
Podkreślił, że „to był czas wielkiej chwały orędzia polskiego, ale także mobilizacji polskiego społeczeństwa”.
Ambasador dodał, że „zwycięstwo Bitwy Warszawskiej jest ważne nie tylko z perspektywy Polski, ale także z perspektywy wielu innych narodów i państw w tym także Litwy”.
„Gdyby nie to zwycięstwo, niepewny byłby los Litwy. Historia niepodległej Litwy potoczyłaby się inaczej. (…) Prawdopodobnie mapa Europy dzisiaj wyglądałaby zupełnie inaczej” – powiedział ambasador.
Szef polskiej placówki dyplomatycznej przypomniał o trwającej wojnie na Ukrainie. „Niestety, tak samo jak w tamtym czasie (w latach dwudziestych XX wieku), także wcześniej i teraz cywilizacja Zachodu musi stawiać czoło agresji rosyjskiej, która za każdym razem powtarza te same scenariusze: brutalność i nie przestrzegania zasad”.
Ambasador życzył wszystkim bezpieczeństwa, a zwracając się do żołnierzy, dodał: „nisko kłaniamy się ludziom w mundurach, którzy są gotowi nas bronić, narażając swoje życie”.
Uroczystości z okazji Święta Wojska Polskiego po południu przeniosły się do Zułowa, miejsca urodzin marszałka Józefa Piłsudskiego. W Zułowie odbył się piknik z udziałem społeczności polskiej, koncert piosenek patriotycznych, zaprezentowane zostało widowisko historyczne odnoszące się do czasów inwazji bolszewickiej 1920 roku w wykonaniu harcerskiej grupy rekonstrukcji historycznych z Polski, Wielkiej Brytanii i Litwy.