„W wyborach do Parlamentu Europejskiego głosowałem za koalicję AWPL z Aliansem Rosjan, a w wyborach prezydenckich głosowałem za zmiany“ – powiedział dziennikarzom Waldemar Tomaszewski, który w lokalu wyborczym pojawił się razem z żoną.
„Wówczas zagłosowało za nas 8,3 proc. wyborców „Mamy nadzieję, że dzisiaj uda się powtórzyć wynik, a być może będzie nawet lepszy. Jest szansa, że otrzymamy nie jedno, a dwa miejsca w Parlamencie Europejskim“ – poinformował lider AWPL.
Butkevičius: Liczymy na 3-4 miejsca
Tomaszewski dodał, że jego zdaniem, po wyborach koalicja pozostanie w takim samym składzie. Wcześniej potwierdził to również premier Algirdas Butkevičius.
„Sądzę, że po wyborach z partnerami koalicyjnymi omówimy tę kwestię. Zapytam się ich, czy są zadowoleni ze swoich ministrów. Moim zdaniem, wszyscy ministrowie mają niezbędne doświadczenie, nawet ci, którym wcześniej brakowało. Dlatego nie warto nikogo zmieniać“ – oświadczył dziennikarzom premier. A. Butkevičius sądzi, że w wyborach socjaldemokratom uda się wywalczyć 3-4 miejsca w Parlamencie Europejskim.
Kubilius: Możemy mieć mniej europosłów
Od tego roku Litwa w parlamencie unijnym będzie miała nie 12, a 11 posłów. „Z racji tego, że zmniejszyła się liczba miejsc w samym Parlamencie Europejskim, nie liczymy na czterech posłów, których mieliśmy dotychczas” – podkreślił lider konserwatystów.
Liberałowie rozliczają na 1-2 dwa mandaty w Parlamencie Europejskim. Lider liberałów Eligijus Masiulis dodał, że nie wyklucza udziału jego partii w koalicji rządzącej. „W wypadku, gdyby większości nie było. Inaczej mówiąc, gdyby koalicja rządząca miałaby mniej niż 71 posłów” – wyjaśnił polityk.
Przewodnicząca Partii Pracy liczy na 1-2 posłów.