Organizatorem Targów jest Macierz Szkolna. „Gdzieś przed 10 laty mieliśmy tzw. Forum Szkół Polskich na Litwie, które odbyło się w Domu Kultury Polskiej w Wilnie. Wówczas przedszkola oraz szkoły średnie i podstawowe prezentowały swoje stosika. Takie forum zazwyczaj odbywało się, albo w przeddzień Dnia Edukacji, albo na podsumowaniu konkursu „Najlepszy Nauczyciel” Teraz postanowiliśmy, że targi edukacyjne wyjdą za obręb budynku. Na świeżym powietrzu. Tutaj będzie przestrzeń większa, a poza tym to będzie sobota, kiedy na ulicach Wilna będzie odbywał się Kiermasz Narodów. Po prostu będziemy mieli mozliwość dotarcia do wszystkich zainteresowanych” – powiedziała zw.lt Krystyna Dzierżyńska, wiceprezes Macierzy Szkolnej.
W sobotę przede wszystkim stoiska należały do szkół wileńskich. „Szkoły pokazały to co maja najlepsze. O osiągnięciach czytamy w prasie. Są pewne wzmianki w telewizji i radiu. Natomiast tutaj na targach szkoły prezentują to, co pozwoli wychować młodego człowieka” – dodała Dzierżyńska.
Kwiatkowski: Polska szkoła jest najlepsza
„Polska szkoła jest najlepsza, jak każda szkoła która naucza w języku ojczystym. Nauka w języku ojczystym ma pozytywne strony przy zdobywaniu wiedzy, wychowania i samopoczucia dziecka. W polskich szkołach jest dobry klimat w kolektywach uczniowskich i nauczycielskich. Polska szkoła na Litwie posiada dobra kadrę nauczycielską. W polskich szkołach pracuje kadra, która ma wykształcenie uniwersyteckie. Kadra nauczycielska jest bardzo pracowita i doświadczona. Teraz w szkołach polskich na Litwie pracuje ok. 2 tys. nauczycieli, z których 80 proc. ma miano starszego nauczyciela lub metodyka. Część ma też miano ekspertów” – wymienił w rozmowie z zw.lt prezes Macierzy Szkolnej Józef Kwiatkowski.
Kwiatkowski podkreślił, że 30 proc. nauczycieli jest w wieku do lat 30, a prawie 70 w wieku od 30 do 50. W wieku emerytalnym jest zaledwie kilka procent. „Poza tym kadra nauczycielska stale dokształca się na Litwie i w Polsce. Pod tym względem góruje nad szkołami z litewskim językiem wykładowym” – zaznaczył Kwiatkowski. Dużym atutem szkoły polskiej, zdaniem prezesa, jest to, że uczeń automatycznie włada co najmniej trzema językami: polski, litewski, rosyjski. Plus dochodzi język obcy, czyli angielski.
„To jest bardzo korzystne, kiedy maturzysta włada czterema językami, w poruszaniu się po Europie i na rynku pracy” – powiedział Kwiatkowski. Poza tym, w rankingach pism „Reitingai” i „Veidas”, spośród 50 wileńskich gimnazjów polskie placówki znajduja się w pierwszej dwudziestce.
Falkowski: Promujemy język polski
Na Targach było również stoisko Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie. „Zdecydowaliśmy się na taki krok po rozmowie z głównym organizatorem Macierzą Szkolną. Uważamy, że promowanie dwujęzyczności, stawianie na promocję polskości i wysyłanie dzieci do szkół polskich jest ważne. I wpisuje się szerzej w kampanię „Kto ty jesteś?”, którą fundacja rozpoczęła w tym miesiącu. Kampania jest prowadzona i na Zachodzie Europy oraz na Wschodzie. W ramach kampanii promujemy język polski, jako to czego musimy uczyć się bez względu, gdzie żyją Polacy: czy to są emigranci na Zachodzie, czy nasi rodacy na kresach” – powiedział Mikołaj Falkowski, prezes Fundacji.
„Tutaj na Litwie uważamy, że te Targi są istotne, bo każda ze szkół będzie mogła zaproponować swoją ofertę, zachęcić do wysyłania młodych ludzi lub przekonać rodziców, że dobrze zrobili wysyłając dzieci do polskiej szkoły” – dodał Falkowski.
Swoje stoiska miały również: Wileńska Filia Uniwersytetu w Białymstoku, Szkoła Sztuk Walki „Centrum Sztuk Samoobrony”, harcerze Związku Harcerstwa Polskiego na Litwie.
Na scenie swój dorobek artystyczny zaprezentowały soliści, szkolne zespoły pieśni i tańca oraz teatry.