Drużyna Red River College, w której Raułuszewicz był odpowiedzialny za naprawę, zaprezentowała samochód SpaRRCky.
,,To był konkurs studencki z całego kontynentu, czyli z Ameryki Północnej i Południowej, w którym wzięło udział kilkadziesiąt uniwersytetów i szkół technicznych. Każdy przedstawiał swój prototyp pojazdu ekologicznego. Nasz SpaRRCky jest na prąd elektryczny” – wyjaśnił Mateusz Raułuszewicz.
Samochód waży ok. 50 kilogramów i mieści jednego człowieka, czyli kierowcę. ,,W tyle samochodu kryje się bateria na 48 wolt, wielkości pudełka na buty. Na tej baterii auto może jechać z prędkością 40 km/h. Konkurs polegał na tym, ile kilometrów można przejechać na jednej kilowatogodzinie. SpaRRCky przyjeżdża 101 kilometrów. Koszt jednej kilowatogodziny wynosi do 10 centów. Na benzynie koszt wzrósłby do 10 dolarów, czyli mamy 100 razy taniej” – wytłumaczył Polak z Wilna.
SpaRRCky zajął 7 miejsce z 22 w kategorii „Prototyp elektryczny”.
Sabina Giełwanowska mieszka w Kanadzie od 2008 roku.