Drodzy Bracia i Siostry. Dzisiejsze katolickie święto Ofiarowania Pańskiego sięga swoimi korzeniami do zwyczaju religii żydowskiej, w której przyszedł na świat Jezus Chrystus.
Zwyczaj przynoszenia pierworodnego syna do świątyni i wykupienia jego życia przez złożenie w ofierze za niego zwierząt tłumaczy autor księgi Wyjścia: „Gdy faraon wzbraniał się nas uwolnić, Pan wybił wszystko, co pierworodne z ludzi, jak i z bydła, dlatego ofiaruję dla Pana męskie pierwociny łona matki i wykupuję pierworodnego mego syna” (Wj 13,15). Takie znaczenie miał ten zwyczaj dla Maryi i Józefa. O nim musimy pamiętać i my, aby zrozumieć dlaczego Jezus znalazł się w świątyni.
Światło na oświecenie pogan
Jednak dla nas dzisiejsze święto ma inne znaczenie. Odkrywamy je śledząc uważnie wypowiedź natchnionego Duchem Świętym Symeona. Gdy zobaczył Józefa i Maryję wnoszących dzieciątko Jezus do świątyni nazwał je „światłem na oświecenie pogan i chwałą ludu Twego, Izraela”. Odtąd światło lampy oliwnej czy świecy stało się dla wierzących w Chrystusa symbolem Jego obecności. Znak zapalonej świecy mocno wszedł do liturgii chrześcijańskiej. Przypomnijmy świecę zapaloną przy chrzcie czy wkładaną w ręce człowieka umierającego. Znaczenie świecy dziś zapalonej zrozumiemy także przypominając nazwę dzisiejszego święta: Ofiarowanie Pańskie. Świeca, która się spala ofiarowuje swoje ciepło i światło, ale sama ginie, powoli się spala. Jest ona przypomnieniem ofiary Pana Jezusa, który przyszedł na świat aby się ofiarować dla naszego zbawienia. W tym ofiarowaniu towarzyszy Mu Jego matka – Maryja. Starzec Symeon nie oszczędza jej gorzkiego proroctwa: „ A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu”. Maryja swoim cierpieniem będzie towarzyszyła Jezusowi przez całe Jego życie aż po krzyż na Golgocie.
Gotowość ofiarowania samego siebie
Dziś, gdy święcimy świece mamy to czynić z gotowością, aby Chrystus był jedynym naszym światłem w życiu. Byśmy z Jego Ewangelii uczyli się, co jest prawdziwe, sprawiedliwe, dobre i pożyteczne do zbawienia. Patrząc na spalającą się świecę musimy odnowić w sobie gotowość ofiarowania samego siebie dla Boga i Jego spraw. W Roku Rodziny, jak i teraz przeżywamy szczególnie ważne jest to dla małżonków i rodziców katolickich. Niech przy blasku zapalonej świecy odnowią śluby małżeńskie. Nie można ich bowiem wypełnić bez ofiary z siebie, swojego czasu, zdolności, zdrowia a czasem nawet życia.