„Nie ma piękniej niż kolęda, brzmiąca z ust tak młodego pokolenia. Myślę, że warto było przyjść dziś na ten koncert. Wszyscy macie w domach krzątaninę przed świętami, ale dziękujemy wam serdecznie za to, że przyszliście, odnaleźliście ten czas” – mówiła po koncercie kierownik zespołu Janina Łabul.
Zgodnie z zapowiedzią organizatorów, podczas koncertu widzowie zobaczyli na scenie artystów w wieku od at 5 do 35. „Wilenka” to zespół działający przy Szkole Średniej im. Wł. Syrokomli, wielu członków zespołu nawet po ukończeniu szkoły pozostaje jednak w jego składzie. Starsi tworzą grupę „Wilenka Studium”, która podczas koncertu przedstawiła kolędy i piosenki świąteczne w różnych aranżacjach. Maluchy z kolei wzruszały widzów śpiewając tradycyjne kolędy. Była też garść piosenek i tańców ludowych. Na zakończenie – przejmująca „Kolęda dla nieobecnych”. Dzieci śpiewały w ciemności, trzymając w dłoniach światełka, przypominające tych, którzy odeszli, a za życia byli związani z wileńską Syrokomlówką czy samą „Wilenką”.
„To impreza, która nas wszystkich przyprowadziła do progu święta wigilijnego. To czas zadumy i czas, który otwiera nasze serca dla innych. Dziś mieliśmy dużo radości i wzruszeń przy śpiewaniu kolęd” – mówiła Apolonia Skakowska, prezes Cenrum Kultury Polskiej na Litwie im. Stanisława Moniuszki, składając gratulacje wszystkim kierownikom zespołu.
„Zespół „Wilenka” powstał w przededniu Nowego Roku. Tradycją jest, że w przededniu każdego Nowego Roku mamy koncert. Tradycyjnie podczas tego koncertu żegnamy też naszych maturzystów. Oczywiście żegnamy symbolicznie, ponieważ nie odchodzą, a do nas powracają i tworzą nowe, dorosłe już oblicze „Wilenki”” – podkreśliła reżyser zespołu Danuta Korkus.
Po koncercie – by tradycjom świątecznym stało się zadość – dzielono się opłatkiem.