Święta majowe w dobie pandemii. Wyruszył biało-czerwony rajd samochodowy z Wilna do Zułowa

Z okazji Świąt majowych, które są ważne dla każdego Polaka, nie możemy się spotkać i maszerować ulicami Wilna, trzymając się za ręce, czy też być razem podczas innych uroczystości, a jednak Polacy na Wileńszczyźnie znaleźli sposób, żeby w sposób szczególny uczcić Święto Flagi RP, Polonii i Polaków za Granicą, a także Dzień Konstytucji 3 Maja. Spod wileńskiej Siemens Areny wyruszył biało-czerwony rajd samochodowy, który podąża do Zułowa - miejsca urodzenia Marszałka. W rajdzie bierze udział ok. 50 samochodów i motocykli.

Renata Butkiewicz
Święta majowe w dobie pandemii. Wyruszył biało-czerwony rajd samochodowy z Wilna do Zułowa

Fot. Roman Niedźwiecki

Jakie nastroje towarzyszą?

W biało-czerwonym rajdzie samochodowym uczestniczy również Konsul RP Marcin Zieniewicz, który w rozmowie z Radiem Znad Wilii zaznaczył, że rajd jest doskonałym sposobem, żeby w trudnym czasie pandemii być razem i zamanifestować wspólnotę fizycznie, nie tylko wirtualnie.

,,Jest radość, wszyscy to odczuwamy. Jest taka radość ze spotkania, dlatego, że w tych warunkach epidemii od dawna jesteśmy wszyscy odizolowani, nie spotykamy się od czasów wprowadzenia kwarantanny, odkąd takie masowe wydarzenia są niemożliwe w trosce o zdrowie i bezpieczeństwo. Więc jest taki głód spotkań i obchody tegoroczne są faktycznie inne. Nie może być masowych wydarzeń, takich otwartych jak Marsz Polskości w Wilnie, nie ma też wielu innych wydarzeń masowych, które co roku się odbywały. Ten pomysł, który Ambasada RP w Wilnie wsparła czyli rajd samochodowy, jest fajnym sposobem, żeby jednocześnie, zachowując wszelkie względy bezpieczeństwa w trudnym czasie, ale jednak w szczególnym Dniu 3 Maja, być razem i zamanifestować wspólnotę fizycznie, nie tylko wirtualnie. Wiele osób ma ciekawe inicjatywy w Internecie, ale jednak w ten sposób możemy pobyć razem, coś zrobić. Ten pomysł wyjazdu rajdu samochodowego, gdzie wszyscy siedzą w swoich samochodach, praktycznie się nie stykają, nie ma kontaktu bezpośredniego, ale jednocześnie jadą kawalkadą do Zułowa, miejsca bardzo symbolicznego, jest jak najbardziej trafionym. Tę inicjatywę z chęcią wsparliśmy” – powiedział Konsul RP Marcin Zieniewicz.

Marcin Zieniewicz/ Fot. Roman Niedźwiecki

Pomysłodawcą i głównym organizatorem wydarzenia jest  Wileński Oddział Miejski ZPL. Prezes stołecznego oddziału Marek Kubiak nie ukrywa, że koronawirus pokrzyżował plany, ponieważ w planach był tradycyjny pochód ulicami miasta Wilna.

,,Jednak skoro nie możemy się spotykać i iść w kolumnie, postanowiliśmy w inny sposób zadeklarować swoje przywiązanie do tradycji polskiej, jadąc samochodami. Symbolicznie skierowaliśmy auta do Zułowa, w miejsce gdzie się urodził jeden z najjaskrawszych odtwórców wolnej, niepodległej Polski. Jedziemy w gościnę do Marszałka Józefa Piłsudskiego. Oczywiście się nie zatrzymamy, a tylko zwolnimy i klaksonem czy mruganiem świateł oddamy hołd Marszałkowi, jak również wszystkim tym, którzy przez wiele pokoleń próbowali odrodzić niepodległą Polskę” – powiedział M. Kubiak.

Marek Kubiak/ Fot. Roman Niedźwiecki

Jak zauważa Marek Kubiak, Święta majowe mają szczególny wymiar na Litwie, ponieważ jako Polacy deklarujemy swoje przywiązanie i wierność do języka i kultury polskiej. W ten sposób chcemy podkreślić, że nadal jesteśmy wierni tym wszystkim wartościom, które odziedziczyliśmy po swoich rodzicach, swoich dziadkach, pradziadkach. Chociaż nie możemy się spotkać i trzymać za ręce, mimo wszystko jesteśmy zjednoczeni. Jesteśmy zjednoczeni duchowo i ten rajd samochodowy ma to podkreślić jeszcze raz.

,,Życzę Kochani Rodacy, abyśmy się nie poddali pesymistycznym nastrojom, problemom, które powoduje pandemia koronawirusa, patrzyli z nadzieją i optymizmem w przyszłość. Bądźmy dumni z tego, że jesteśmy Polakami, że jesteśmy spadkobiercami niezwykle walecznego narodu, który mimo wielu tragicznym kartom historii, takim jak rozbiory Państwa Rzeczypospolitej Obojga Narodów, wojny światowe, liczne wywózki i prześladowania – pozostaliśmy wierni naszej tożsamości. Życzę abyśmy byli odpowiedzialni również za stworzenie pozytywnego wizerunku Polaka mieszkającego na Litwie” – powiedział Prezes Wileńskiego Oddziału Miejskiego ZPL Marek Kubiak. 

PODCASTY I GALERIE