Stankiewicz: Decyzje dotyczące oświaty nie powinny zapadać w wyniku flirtu wyborczego

"Jeżeli nie będziemy realizowali postulatów zawartych w deklaracji oświatowej Litwy i Polski, może to zaważyć na relacjach między państwami. Mam nadzieję, że deklaracja przestanie obowiązywać dopiero wtedy, kiedy wszystkie postanowienia zostaną zrealizowane" - mówi Barbara Stankiewicz, doradczyni ministra oświaty, nauki i sportu, która była gościem programu "Dzień na dwa głosy" w Radiu Znad Wilii.

zw.lt
Stankiewicz: Decyzje dotyczące oświaty nie powinny zapadać w wyniku flirtu wyborczego

Fot. Roman Niedźwiecki/ Barbara Stankiewicz

„Muszę przyznać, że rozpracowanie takiej deklaracji nie było łatwe, ale w trakcie tego procesu zrzeszyło bardzo wiele osób do dyskusji nad tematem oświaty mniejszości narodowych. Oczywiście, sama deklaracja niczego nie rozwiązuje, to bardzo dobrze rozumiemy. Jednym z bardzo ważnych jej punktów jest wskazanie konkretnego terminu do przygotowania harmonogramu działań. Właśnie ten termin musi zaważyć na tym, że będą rozpracowane konkretne działania – jak każdy postulat z tej deklaracji wcielić w życie. Plan ma powstać do 1 marca przyszłego roku” – poinformowała Barbara Stankiewicz. Jak dodała, z tej okazji minister oświaty Algirdas Monkevičius zaprosił ministra edukacji Dariusza Piontkowskiego z delegacją do przyjazdu do Wilna.

„Mam nadzieję, że problemy polskiej oświaty na Litwie i litewskiej w Polsce będą rozstrzygane na poziomie resortów, a decyzje zapadną na podstawie badań i pracy ekspertów, a nie flirtu wyborczego między politykami lub określonymi ugrupowaniami politycznymi” – podkreśliła doradczyni ministra.

„Deklaracja może być punktem wyjścia do podjęcia pracy. Polityka jest dialogiem, który jednak przebiega w ramach ustaw prawnych. W tym wypadku deklaracja jest takim dokumentów. Powstała na poziomie międzyresortowym, ale jest to dokument o znaczeniu międzypaństwowym. Jest obiektem dwustronnych stosunków. Jeżeli nie będziemy realizowali tych postulatów, może to również zaważyć na relacjach między państwami” – zauważyła Barbara Stankiewicz.

Jeden z punktów deklaracji zobowiązuje stronu do dokonania „analizy możliwych sposobów organizacji egzaminu maturalnego z języka polskiego jako ojczystego na poziomie państwowym na Litwie i zaliczenia wyniku egzaminu przy wstępie na uczelnie”.

„W sierpniu b.r. minister oświaty wydał rozporządzenie, które zakłada, że od 2021 r. obok trzech egzaminów i średniej z kilku przedmiotów jako jeden z przedmiotów zaliczany będzie język polski jako egzamin szkolny. Od 2022 r. mają powstać nowe programy ramowe nauczania na najbliższe 10 lat. Na podstawie tych zmian chcemy zaproponować program języka polskiego jako państwowego – będziemy dbali o przywrócenie takiego statusu dla tego języka i będzie on mógł być zaliczany przy wstępie na studia jako jeden z trzech przedmiotów podstawowych” – poinformowała Barbara Stankiewicz.

Rozmówczyni zapowiedziała również, że powstaną rozpracowania eksperckie dotyczące tego, jak wpłynąć na jakość nauczania języka litewskiego w polskich szkołach. Nad przebiegiem prac dotyczących oświaty mniejszości narodowych czuwa między innymi wiceminister Jolanta Urbanowicz.

„Jako przedstawicielki nauki przychodząc do resortu myślałyśmy, że były robione badania i monitoring, jak zwiększenie liczby godzin wpływa na wyniki egzaminu z języka litewskiego, okazało się jednak, że takich badań dotychczas nie przeprowadzono. Ubiegłej wiosny postanowiliśmy więc przeprowadzić takie badania – nie tylko ilościowe, ponieważ mówimy o odsetku niezdanych egzaminów, ale nie nigdy nie mówimy o treści: jakie błędy są popełniane, czego brakuje polskim szkołom. Przed kilkoma tygodniami rezultaty takiego badania zostały przedstawione dla ministra i po Nowym Roku planujemy obszerną prezentację tego badania i propozycji działań, które mogą być rozpoczęte już w tym roku” – zaznaczyła Barbara Stankiewicz.

Wskazała, że różną się wyniki szkół miejskich i wiejskich, tendencja ta jednak dotyczy także szkół litewskich. „Dzieci popełniają bardzo dużo błędów gramatycznych, natomiast wyniki z interpretacji są dosyć dobre, toteż struktura egzaminu z języka litewskiego może być poddana weryfikacji” – powiedziała doradczyni ministra. W nowych programach ramowych uwzględniona zostanie potrzeba zróżnicowania programu i liczby godzin w różnych klasach oraz dodatkowych godzin języka litewskiego już na poziomie przedszkola.

PODCASTY I GALERIE