
Kierowca Audi 100 tłumaczył się Straży Granicznej, że inny gatunek paliwa zatankował przez pomyłkę. Funkcjonariusze mówią jednak, że takie przypadki są dość częste.
Przemytnikowi grozi grzywna od 500 do 3 tysięcy litów. Mężczyzna po przesłuchaniu został zwolniony. Zdarzenie miało miejsce na punkcie kontrolnym w Purwianach.