Socjaldemokraci przeciwko lituanizacji nazwisk powstańców styczniowych

Spod obrad stołecznej Rady wycofano dzisiaj (9 stycznia) projekt uchwały o nadaniu bezimiennym ulicom Wilna patronów - uczestników powstania styczniowego, ponieważ pierwotnie część nazwisk miała być podana lituanizacji. Jednym z inicjatorów wycofania projektu była frakcja socjaldemokratyczna w mieście Wilnie.

zw.lt
Socjaldemokraci przeciwko lituanizacji nazwisk powstańców styczniowych

Fot. Roman Niedźwiecki/Gintautas Paluckas

„Nasze stanowisko jest proste i mam nadzieję zrozumiałe. Nie warto fałszować historii i nie warto lituanizować pewnych jej okresów. Historia Wilna jest bardzo ciekawa i różnorodna. Były różne okresy: polski i rosyjski. Nie warto tego się wstydzić. Nie poprzemy sztucznej lituanizacji i mam nadzieję, że Rada poprze nasze stanowisko” – wytłumaczył zw.lt Gintautas Paluckas.

Obecnie projekt ma zostać dopracowany i po pewnym czasie znów wciągnięty do harmonogramu rady stołecznej.

Zgodnie z projektem uchwały zaproponowano nazwać ulice imionami: Stanisława Iszora, Jana Bieńkowskiego, Edwarda Czaplińskiego, Antoniego Mackiewicza, Jana Marczewskiego, Henryka Makowskiego, Mieczysława Domanowskiego i in. Jednak niektóre imiona i nazwiska powstańców miały zostać zlituanizowane ze względu na obowiązujące zasady pisowni nielitewskich imion i nazwisk. Na przykład Tytus Dalewski (obecnie Titas Dalevskis) – działacz, konspirator, jeden z przywódców organizacji cywilnej Rządu Narodowego na Litwie w czasie powstania styczniowego, miał być zapisany jako Titas Daliauskas.

„Jesteśmy za tym, aby w przestrzeni publicznej miasta Wilna była odzwierciedlona różnorodność kulturowa i tożsamościowa. Jeśli w pewnych okresach swój wkład wnieśli wileńscy Polacy, wileńscy Rosjanie lub Litwini, to tak ma to wyglądać. Nie musimy datą wsteczną lituanizować. Musimy szanować wszystkie okresy i kultury” – podkreślił Paluckas.

Inicjatorem nadania bezimiennym ulicom w Nowej Wilejce, bo właśnie w tej dzielnicy Wilna jest najwięcej anonimowych ulic, imion i nazwisk powstańców styczniowych był radny i historyk Darius Kuolys. ,,Jest to dzielnica rozwijająca się, są tu ulice, które w przyszłości staną się prestiżowe” – powiedział radny.

Jednym z pierwszych osób, które wyraziły sprzeciw w przestrzeni publicznej wobec sztucznej „lituanizacji” był kandydat na radnego z ramienia socjaldemokratów Aleksander Radczenko.
„Sądzę, że pomysł z nadaniem bezimiennym ulicom imion i nazwisk uczestników powstania styczniowego jest dobry. Sądzę jednak, że pomysł z nadmierną lituanizacją imion i nazwisk niż tego wymaga prawo jest głupotą” – napisał bloger i prawnik. Wpis był skierowany do kierownictwa partii.

PODCASTY I GALERIE