„O Józefie jest dużo i będzie dużo, jest to zrozumiałe. Nie jest natomiast zrozumiałe, dlaczego do tej pory zbyt mało wiemy o osiągnięciach Bronisława. Cała podróż polega na tym, by spopularyzować tę postać” – tłumaczy Danuta.
Bronisław Piłsudski był zesłańcem, antropologiem i muzealnikiem. W Północnej Japonii nazywany był Królem Ajnu. Przyczynił się do uchronienia i zachowania pięknych i cennych kultur Dalekiego Wschodu. Jego dorobkiem jest stworzenie słowników, w których przetłumaczył ponad 10 tys. słów z języka ainu, 6 tys. z języka gilackiego oraz 2 tys. z języka orockiego i języka Mangunów, oraz bogate opisy ich kultury i obyczajów, w tym także kultury muzycznej. Spisał wiele podań i legend tych kultur oraz wykonał ok. 300 fotografii, na których utrwalał głównie typy mieszkających tam ludzi.
Po powrocie do Polski prowadził także badania etnograficzne Podhala.
„Drzemało to we mnie od dłuższego czasu. Zaczęłam studiować antropologię i podczas moich studiów zafascynowałam się antropologią Syberii. Chciałam jechać na Ałtaj, żeby tam prowadzić badania na temat szamanizmu. Tak sobie dłubałam, sprawdzałam, wychodziło ciągle nazwisko Bronisława Piłsudskiego. Zaczęłam się zastanawiać – co on takiego zrobił? Oczywiście, znam historię rodzinną, ale zawsze była to po prostu ciekawostka. Nikt nie znał do końca szczegółów” – opowiada Danuta Onyszkiewicz.
Wynikiem jej podróży śladami „pradziadostryja” ma być gra – reportaż internetowy, w którym zostaną połączone fotografie i filmy historyczne z dźwiękami i animacjami stworzonymi przez grafików w interaktywnej formie. W ten sposób twórcy gry chcą przybliżyć historię Bronisława w jak najbardziej angażujący sposób. W przeciwieństwie jednak do filmu, w przypadku interaktywnej gry użytkownik sam wybiera, jak bardzo chce zagłębić się w opowiadaną historię.
„Największym wyzwaniem jest zebranie wszystkich informacji, które będą cenne i pozwolą nam na stworzenie czegoś ciekawego i dla wszystkich – nie tylko dla profesorów, naukowców, dziennikarzy, a w szczególności dla młodszego pokolenia, które bazuje swoją wiedzę na wizualności” – podkreśla Danuta.
Dzięki kampanii crowdfundingowej można wesprzeć tę inicjatywę na stronie Polak Potrafi.
Podróż śladami Bronisława Piłsudskiego dookoła świata będzie przebiegała drogą lądowo-morską, by jak najwierniej odtworzyć sposób przemieszczania się polskiego zesłańca i naukowca. Koleje losu prowadziły go przez Wilno, Petersburg, skąd za udział w przygotowaniach zamachu na cara Aleksanra III został zesłany na Sachalin, Japonię, Stany Zjednoczone, Kraków, Zakopane, Szwajcarię, wreszcie Paryż, gdzie zginął tragicznie (prawdopodobnie popełnił samobójstwo). Z powodu wielu okoliczności logistycznych i formalnych podróż Danuty Onyszkiewicz będzie miała jeszcze więcej przystanków w krajach i miastach, w których Bronisława nigdy nie było.
Poczynaniom Danuty Onyszkiewicz kibicuje cała jej rodzina.
„Przed śmiercią mojej babci (córki Józefa Piłsudskiego Jadwigi Piłsudskiej-Jaraczewskiej, przyp.red.) rozmawiałam z nią na temat mojej podróży. Bardzo jej się podobał ten pomysł i mocno mi kibicowała. Zresztą, wspiera mnie cała moja rodzina, a to znaczy, że i Bronek również” – żartuje Danuta.
Jak zapewnia, w jej rodzinie zawsze istniał sentyment do Kresów: „Moja rodzina pochodzi zewsząd, ale zawsze Wilno, Ukraina, to były takie miejsce, do których mamy dużo ciepła i sentymentu”. Ojciec Danuty, Janusz Onyszkiewicz, polski alpinista, polityk, europoseł, urodził się we Lwowie. Mama przyszła na świat w Wielkiej Brytanii, ale litewskie korzenie rodu nigdy nie zostały zapomniane. „Odkąd pamiętam, zawsze kiedy na Zaduszki na Powązkach odbywała się kwesta na Rossę, rodzice dawali pieniądze i podkreślali, że to na wileński cmentarz, że musimy pamiętać o tej historii” – opowiada Danuta.
Podczas pobytu na Litwie podróżniczka odwiedzi miejsca związane z rodziną Piłsudskich – Zułów, Wilno, a także Druskienniki, gdzie w muzeum przechowywana jest część archiwów Bronisława.