
Zgodnie z przyjętą ustawą proces zwrotu ziemi na Litwie ma być zakończony do 2020 r. Zdaniem Šimašiusa, przy zmianie statusu części ziemi należącej do miasta i po skorygowaniu przygotowywanego ogólnego planu miasta, „własność na ziemię może być przywrócona nawet do końca tego roku”.
Na zwrot ziemi w Wilnie oczekuje ponad 3,5 tys. byłych właścicieli, bądź ich spadkobierców. W większości są to Polacy. By zadowolić wszystkie roszczenia potrzeba ponad 2 tys. hektarów.
Jak zaznacza przewodniczący stołecznego Komitetu Planowania i Rozwoju Miasta Grzegorz Sakson z Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związku Chrześcijańskich Rodzin, „w procesie zwrotu ziemi w zasadzie nie ma przeszkód. Jest na to wola polityczna”.