Skromniejsze Boże Narodzenie w Wilnie?

Inaczej zachowywać się będą w tym roku duże miasta Litwy przygotowujące się do ferii zimowych – w niektórych miejscach zamierzają wydać więcej pieniędzy niż w zeszłym roku, w niektórych oczekuje się, że będą musiały zacisnąć pasa. Wprawdzie początkowo Wilno zapowiedziało, że na samą choinkę wyda 2,5 raza więcej pieniędzy niż w zeszłym roku, ale po fali oburzenia wydaje się, że będzie świętować nieco skromniej i część pieniędzy przekaże Ukrainie, która cierpi z powodu wojny.

zw.lt
Skromniejsze Boże Narodzenie w Wilnie?

fot. BNS/ Paulius Peleckis

Mer Wilna Remigijus Šimašius, po burzy oburzenia, która wybuchła w przestrzeni publicznej z powodu kosztownych Świąt Bożego Narodzenia w stolicy, uspokaja – będziemy świętować skromniej.

„Myślę, że nadszedł czas, aby w inny sposób pokazać ambicję i odwagę miasta. Zróbmy w tym roku najskromniejszą choinkę. Resztę pieniędzy na pewno można przeznaczyć na walkę Ukrainy i nie zamarzanie zimą” – mówi o nowym pomyśle mer Wilna.

R. Šimašius nie ukrywa, że ​​denerwuje go konkurencja ostatnich lat, która choinka będzie najbardziej oryginalna, najbardziej błyszcząca, a czasem najdroższa.

„Po prostu nie podoba mi się to, że choinki na Litwie zamieniły się w rodzaj wyścigu, która jest lepsza i piękniejsza. Mamy dużą szansę to zatrzymać – w tym roku niestety będziemy mieć pierwsze w czasie wojny Święta Bożego Narodzenia. Boże Narodzenie to przytulne święto i musimy wrócić do prostszej przytulności. Cieszę się, że nie tylko mer decyduje o sprawach w mieście” – mówi mer.

R. Šimašius twierdzi, że porozmawia z członkami Rady, czy taki plan im odpowiada i czy święta w stolicy mogą być nieco skromniejsze.

Na podst. lrt.lt

PODCASTY I GALERIE