,,Wyniki wyborów nie zaskoczyły. Wilnianie wyraźnie pokazali, że popierają politykę Remigijusa Šimašiusa i dają mu kredyt zaufania na kolejną kadencję. Inne partie czy komitety wyborcze nie przekonały, że mogą zaproponować coś lepszego. Wybory okazały się wielką przegraną dla AWPL-ZChR i socjaldemokratów. Nie wiem również, czy spełniły oczekiwania Polaków na listach poza AWPL-ZChR. Podsumowując, na razie nic nie wskazuje, że będzie nowy szeryf w mieście” – powiedziała w rozmowie z zw.lt dr Katarzyna Miksza, wykładowczyni na Uniwersytecie Michała Römera w Wilnie.
Obecny mer Wilna zdobył 37,33 proc. poparcia, Zuokas – 22,70 proc. Na trzecim miejscu znalazł się Wiktor Uspaskich – 10,90 proc., na czwartym – Dainius Kreivys – 9,07 proc., na piątym Virginijus Sinkevičius – 4,90 proc. , na szóstym – Edyta Tamošiūnaitė z poparciem 4,72 proc.
Najwięcej mandatów – 17, zdobył komitet wyborczy „Drużyna Remigijusa Šimašiusa: „Za Wilno, z którego jesteśmy dumni” („R. Šimašiaus komanda „Už Vilnių, kuriuo didžiuojamės!“). Komitet Zuokasa „Szczęśliwe Wilno” (A. Zuoko ir vilniečių koalicija „Laimingas Vilnius“) , która może liczyć na 10 mandatów.
Konserwatyści zdobyli 9 mandatów, AWPL-ZChR i Alians Rosjan – 6, Partia Pracy – 5 oraz Chłopi i Zieloni – 3.
II tura wyborów odbędzie się 17 marca.