
Wcześniej Šimašius informował, że wystartuje w wyborach nie jako kandydat liberałów, tylko komitetu wyborczego.
„Będzie to ekipa skupiająca wszystkich wilnian pod hasłem „Za Wilno, z którego jesteśmy dumni” – podkreślił przyszły kandydat.Jak dodał, nie unika powiązań ze Związkiem Liberałów, którym ostatnio wstrząsają skandale polityczne, tylko chce stworzyć szersze zgromadzenie na podstawie społeczeństwa obywatelskiego.
W poniedziałek Remigijus Šimašius przedstawił 12 tak zwanych „ambicji dla Wilna”.
Na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatnego mer chce przyciągnąć 300 mln euro inwestycji na obiekty oświatowe, co pozwoli na radykalną renowację szkół w ciągu 4-7 lat. Polityk zapowiada także wprowadzenie dolnego pułapu wynagrodzeń dla stołecznych nauczycieli, co zwiększyłoby ich wypłaty średnio o 50 proc.
Šimašius planuje rewitalizację dzielnicy dworcowej oraz Nowego Świata, uczynienie z nich centrum przyciągania turystów, renowację dworca. Ponadto każda z dzielnic sypialnych miałaby posiadać własny ośrodek kultury, sportu lub inny.