Šimašius: „Chłopi” zabili Stadion Narodowy

Służba Zamówień Publicznych nakazała wileńskim władzom zakończenie przetargu na budowę Stadionu Narodowego.„Wilnianie, mam złe wieści dla nas wszystkich. „Chłopi i Zieloni” zabili Stadion Narodowy” – napisał na Facebooku mer Wilna Remigijus Šimašius.

zw.lt
Šimašius: „Chłopi” zabili Stadion Narodowy

Remigijus Šimašius/Fot. Joanna Bożerodska

„Nie jest tajemnicą, że rząd „Chłopów” próbował już wcześniej zabić projekt Stadionu Narodowego i czynił to tchórzliwie i haniebnie na dwa sposoby – nie własnymi rękami, ale pod przykrywką podległych służb” – napisał mer Wilna.

„Wczoraj stwierdzono, że projekt nie jest koncesją, więc wszystko należy anulować. (..) Oczywiście będziemy wnosić skargi do sądu, ale biorąc pod uwagę długość postępowania, nie mam złudzeń” – informuje Šimašius.

Vilniečiai, turiu mums visiems blogų žinių.Valstiečiai žalieji nužudė nacionalinį stadioną.Žinau, kad tai, ką…

Posted by Remigijus Šimašius on 2020 m. gegužės 21 d., ketvirtadienis

 Nowy obiekt według planów, miał być gotowy do 2023 roku. Stadion narodowy miał pomieścić do 15 tys. osób. Zgodnie z planami miał mieć najnowocześniejszą murawę hybrydową. Obok stadionu wybudowane miały być 3 boiska piłkarskie do treningów, spełniający wymogi IAAF stadion lekkoatletyczny, 6 boisk koszykarskich, boiska do gry w piłkę ręczną, sale gimnastyczne, ringi bokserskie – łącznie 15 dodatkowych obiektów sportowych.

Na terytorium kompleksu wielofunkcyjnego o powierzchni 22 ha miało powstać również centrum kultury, muzeum sportu oraz przedszkole na 300 miejsc.

Do sprawy odniósł się już w komunikacie rząd Litwy.

„Rząd konsekwentnie przestrzegał swoich obietnic i zobowiązań dotyczących projektu kompleksu wielofunkcyjnego, tak zwanego stadionu narodowego. Przypominamy, że zgodnie z wciąż obowiązującą rezolucją z dnia 9 grudnia 2015 r. Rząd zobowiązuje się do udziału w projekcie. Rezolucja przewiduje również wkład finansowy rządu, którego wartość wynosi 53,392 mln euro.


„Zamiast przyjąć na siebie odpowiedzialność, samorząd, a ściślej burmistrz Remigijus Šimašius, usiłuje winić jedną lub drugą instytucję, co jest całkowicie nieuzasadnione ”- mówi Lukas Savickas, zastępca kanclerza rządu.

„Chciałbym przypomnieć, że Służba Zamówień Publicznych nie jest podporządkowana rządowi, jest to niezależny i autonomiczny organ decyzyjny, który zyskał nienaganną reputację w oczach większości społeczeństwa”- podkreśla Savickas.

PODCASTY I GALERIE