
„Lubię wracać do Wilna i lubię wracać nie tylko zawodowo. Czasami przyjeżdżam tutaj z rodziną prywatnie” – powiedział na antenie Radia „Znad Wilii” Ryszard Rynkowski.
Piosenkarz zapewnił, że na koncercie w Wilnie zaprezentuje najlepsze piosenki ze swojego repertuaru. „Zacytuję premiera Churchilla. Będzie krew, pot i łzy, ale wileńskiej publiczności to się należy. Zawsze jestem tutaj mile przyjmowany i z ogromną radością oraz sentymentem wspominam wszystkie moje koncerty w Wilnie. Zarówno te, które odbywały się w hali sportu, jak i te, które odbywały się w Domu Kultury Polskiej” – oświadczył Rynkowski, który podziękował Radiu ,,Znad Wilii” za wieloletnie wsparcie.
Po raz pierwszy na Litwie Rynkowski zagrał jeszcze w latach 80-tych XX wieku. „Dokładnie nie pamiętam, czy to był 1984 czy 85 rok. Przyjechaliśmy tutaj z grupa Vox. Byliśmy pierwszymi wykonawcami z Polski od 1979 roku, kiedy w Wilnie zagrał Czesław Niemen. Później nastąpił sierpień’80 i do Wilna nie wpuszczano polskich wykonawców. Graliśmy wtedy 4 czy 5 koncertów full w Pałacu Sportu. Odbywały się niemalże demonstracje. Po koncercie, pod oknami ludzie z polskimi flagami śpiewali „Sto lat” i „Szczęśliwej drogi” – wspomina wykonawca.
Początek koncertu o godzinie 19 w sali koncertowej Compensa w Wilnie.