
Ryszard Suchocki zarzucał dyrektorce szkoły Annie Ancewicz fałszowanie ocen, aby w ten sposób poprawić statystyki. „Widzę, że w dzienniku zamiast N (nieobecność – przyp. red.) są wstawione czwórki. Były takie przypadki, że uczeń w ogóle nie chodził do szkoły, a następnie bez problemu zdawał do następnej klasy. Zapytałem się dyrektorki: ,,Jak to jest możliwe?’’. Odpowiedziała, że to „nie pana sprawa”. Takich wypadków było więcej. Na przykład nikt nie przychodził do mnie na poprawkę, a kiedy zapytałem uczniów dlaczego, odpowiedzieli, że mają już oceny i nie mają zamiaru przychodzić’’ – wyjaśnił przed kilkoma dniami sytuację Ryszard Suchocki.
Nauczyciel zwrócił do telewizji „Lietuvos rytas”. Reportaż został wyemitowany 22 listopada, a następnego dnia Suchocki od dyrektorki otrzymał powiadomienie o zwolnieniu. Nauczyciel zamierza zaskarżyć decyzję w sądzie.
Dyrektorka odmówiła komentarza naszej redakcji.
Swoją wersję wydarzeń przedstawili rodzice 7 klasy gimnazjum, którzy przysłali do redakcji list. W liście jest mowa, że rodzice od dawna domagali się zwolnienia nauczyciela, ponieważ Suchocki często konfliktował i zachowywał się agresywnie wobec uczniów. List jest anonimowy, ponieważ jak powiedziała jedna z matek (imię i nazwisko znane redakcji), boją się o los swoich dzieci, ponieważ dyrekcja szkoły otrzymała telefony z pogróżkami.
Prezentujemy list w całości (pisownia oryginalna):
Szanowna redakcjo Radia Znad Wilii,
jesteśmy rodzice uczniów Gimnazjum im. Stefana Batorego w Ławaryszkach. Piszemy w celu obrony honoru naszego gimnazjum. Sytuacja opowiadana przez nauczyciela fizyki R. Suchockiego jest nieprawdziwa. Opowiedział pan R. Suchocki redakcji wszystko tak, jak jest wygodne dla niego samego.
Nauczyciel zaczął swą działalność w gimnazjum przed 6 latami i już wtedy zaczęły się pierwsze narzekania na zachowanie R. Suchockiego z dziećmi. Podczas lekcji nauczyciel obraża i obśmiewa dzieci za to, że po prostu nie rozumieją tematu albo nawet że są nie tak ubrane. Przecież środowisko szkolne, a więc to, w którym odbywa się nauczanie i wychowanie powinno być wolne od konfliktów, wrogości oraz innych negatywnych czynników. Niestety na lekcjach fizyki konflikty powstają. Nauczyciel R. Suchocki często nie jest w stanie poradzić sobie z agresją, nie robiąc nikomu z uczni krzywdy.
24 października nauczyciel po raz kolejny uderzył dziecko. Na żadną z form przemocy wobec ucznia nie można ‘’przymykać oka’’. Z powodu tego przez rodziców klasy 7 została napisana skarga z prośbą o zwolnienie z pracy nauczyciela R. Suchockiego. Dyrekcja szkoły poinformowała o tym wydział oświaty. Po tym odbyło się zebranie rodzicielskie wraz z przedstawicielami wydziału oświaty, również rozmawiano z dziećmi. Widząc jaka jest sytuacja, nauczyciel, celem obrony swoich interesów, zaczął pisać skargi na szkołę i również zawiadomił dziennikarzy ( a właściwie redakcję lrytas.lt) zarzucając dyrektorce gimnazjum fałszowanie ocen. Takim to więc sposobem, nauczyciel, przewrócił nie wygodną dla siebie sytuację w taką, iż niby sam został skrzywdzony.
Ciekawe jest także to, że pan nie opowiada jak, ile razy i z jakiego to właśnie powodu został zwolniony z poprzednich miejsc zatrudnienia (szkół). Na ile to wiadomo dyrekcji i rodzicom powód był właśnie ten sam.
Dziwne jest też to, że niezadługo po zwolnieniu nauczyciela R. Suchockiego do dyrekcji gimnazjum zadzwonił młody mężczyzna z groźbą. Zadzwonił on z numeru anonimowego i powiedział: ‘’Gwarantuję wam, że wszyscy pożałujecie’’.
Uważamy, że właśnie takiemu nauczycielowi nie jest miejsce w szkole. Uważamy, iż nauczyciel powinien zainteresować ucznia swoim przedmiotem a nie wystraszać swoim zachowaniem.
Drodzy czytelnicy Radia Znad Wilii, jeżeli ktoś z was miał do czynienia z panem R.Suchockim, będziemy czekali na wasze opinie.