Od samego rana w centrum miasta trwał jarmark, na którym można było kupić domowe wypieki, wyroby mięsne, plecionki, palmy wielkanocne oraz rękodzieło. Barwni przebierańcy, w tym postaci takie jak Cygan, Lis, Koza czy Żyd, dodawali imprezie kolorytu i zapraszali do wspólnej zabawy.
Główną część uroczystości otworzył koncert w Solecznickim Centrum Kultury. Na scenie wystąpiła „Kapela Wileńska” która od pierwszych dźwięków porwała publiczność. Wirtuozerska gra na akordeonach, żartobliwe teksty i energiczne wykonania sprawiły, że widownia ochoczo włączała się w śpiew i rytmiczne przytupywanie. Po nich scenę przejęła grupa „Kitava” z wokalistką Rasą Stoškuvienė, wprowadzając nowoczesne aranżacje inspirowane ludowymi melodiami. Ich występ był niczym powiew wiosny – pełen energii i ciepła.
Mieszkańcy Solecznik podkreślali, że mimo mgły unoszącej się nad miastem, atmosfera na święcie była niezwykle gorąca i pełna radości. Zapusty stały się nie tylko okazją do zabawy, ale także do spotkań i podtrzymywania wielowiekowych tradycji regionu.
Obchody trwały także w innych miejscowościach rejonu solecznickiego. 1 marca zimę z podwórek starali się przegonić mieszkańcy Janczun, a 2 marca świętowanie kontynuowano w Kamionce. 4 marca na Zapusty zapraszają Jaszuny i Turgiele. W Butrymańcach do wspólnej zabawy mieszkańców porwały zespoły „Dar ne sutema”, „Sidus” z Polski oraz „Star band”. W święcie uczestniczyli również przedstawiciele samorządu – wicemer rejonu solecznickiego Waldemar Sliżewski i starościna Butrymańc Wanda Bielska.
Tradycja nakazuje, że po radosnych i pełnych smaków Zapustach nastaje czas Wielkiego Postu, ale mieszkańcy Solecznik nie mają wątpliwości – zima została przegnana, a wiosna zbliża się wielkimi krokami.
