„To jest spotkanie drugiego szczebla, kiedy prezydenci spotykają się, by porozmawiać. Jednak to nie zamienia oficjalnej wizyty do kraju, kiedy specjalna uwaga okazywana jest wobec tego kraju i są omawiane różne kwestie” – powiedział Andrzej Pukszto.
Politolog podkreślił, że relacje między dwoma krajami na najwyższym szczeblu są bardzo chłodne, ponieważ nie ma oficjalnych wizyt ani prezydentów, ani premierów, ani ministrów spraw zagranicznych.
Pukszto sądzi, że pewien przełom może nastąpić po jesiennych wyborach. „Cieszę się, że dialog rozpoczyna się, ponieważ wspólnych kwestii jest mnóstwo. Miejmy nadzieję, że w relacjach między prezydentami zostaną podjęte następne kroki. Chciałbym jednak podkreślić, że na poziomie sejmowym również nie widać wielkiej aktywności w stosunkach z Polską. Jednym z największych wyzwań dla nowego Sejmu będzie odbudowa relacji z Polską” – zasugerował politolog.
Dyrektor Centrum Studiów Europy Wschodniej Linas Kojala podkreślił, że od dłuższego czasu stosunki są chłodne. Dlatego pierwszą oficjalną wizytę Andrzej Duda odbył do Estonii. Kojala dodał, że bez rozwiązania pewnych kwestii stosunki nadal pozostaną chłodne. Jedyną pozytywną kwestią w stosunkach poslo-litewskich jest to, że oba kraje mają jednakową wizję, jeśli chodzi o bezpieczeństwo i geopolitykę.
