
Wieczorem w Kościele św. Jana odbył się również koncert z okazji Dnia Obrońców Wolności, podczas którego miała miejsce premiera utworu kompozytorki Diany Čemerytė „Papasakok man”.
Ludzie gromadzili się przy pomniku poświęconym ofiarom 13 stycznia, znajdującym się w pobliżu wieży telewizyjnej, a wśród nich był prezydent Gitanas Nausėda wraz z pierwszą damą. Złożyli oni kwiaty i zapalili znicze. Podczas ceremonii ku czci ofiar rozbrzmiewały pieśni patriotyczne, a na ekranach wyświetlano archiwalne materiały z wydarzeń stycznia 1991 roku. W głośny sposób odczytano również nazwiska wszystkich zabitych.
80-letnia emerytka Marytė, z łzami w oczach, mówiła, że wydarzenie to budzi w niej szczególnie silne emocje – 13 stycznia 1991 roku była tu, przy wieży telewizyjnej.
„Stałam tam, moja siostra stała, i to był najstraszniejszy moment, kiedy zaczęli strzelać, myśleliśmy, że trafią w wieżę i zawali się na nas. Ale nie baliśmy się tych strzałów. Bardzo piękne wydarzenie, cieszę się, że mogę stać w wolnej Litwie” – powiedziała Marytė w rozmowie z BNS.
45-letnia nauczycielka Viktorija wspomniała, że w dniu 13 stycznia była jeszcze dzieckiem, ale pamięta, ile niepokoju i strachu wtedy czuła, mimo że nie rozumiała wtedy w pełni wagi wydarzeń. Aistė, która przyprowadziła swoje dzieci, podkreśliła, że dla niej jest to niezwykle ważne, aby jej rodzina była patriotyczna.
„Dla mnie ten dzień to wspomnienia z dzieciństwa. Wtedy nie rozumiałam, ale czułam, że dzieje się coś bardzo ważnego, bardzo strasznego, a potem zrozumiałam, że nasi ludzie wytrzymali. To oznacza, że my wytrzymaliśmy. (…) Nie byłam wtedy tam, ale czułam napięcie, które wszystkich przytłaczało. Czułam to w mojej rodzinie, a w szkole pamiętam, jak nauczyciele płakali, mówiąc o tym dniu” – mówiła Aistė.
„Z dziećmi przyjechaliśmy tu po raz pierwszy. Uważam, że są już wystarczająco duzi, by zrozumieć, co się wtedy wydarzyło” – dodała.
39-letni strzelec, były żołnierz litewskiej armii, Simonas Balsys, powiedział, że ten dzień ma duże znaczenie dla całej jego rodziny.
„Miałem wtedy tylko 5 lat, ale pamiętam, jak rano wstałem i pytałem rodziców, co się dzieje. (…) Co roku staram się uczcić ten dzień. (…) My, z Kaunasa, nie byliśmy przy wieży, ale wujek był” – mówił S. Balsys.
„Wychowywano nas w duchu patriotyzmu, więc dla nas to ważne” – podkreślił.
W nocy 13 stycznia 1991 roku sowieckie oddziały wojskowe zaatakowały wileńską wieżę telewizyjną i budynek Komitetu Radia i Telewizji. W wyniku tych wydarzeń zginęło 14 osób, a ponad tysiąc zostało rannych.
Sowieci, próbując obalić legalne litewskie władze, które 11 marca 1990 roku ogłosiły niepodległość Litwy, nie odważyli się jednak zaatakować budynku litewskiego Parlamentu – Sejmu.