
„Działamy pewnie i skoordynowanie, dokładamy wszelkich starań, aby skutki tego zdarzenia zostały usunięte jak najszybciej, a wszyscy mieszkańcy mogli wrócić do swoich domów w bezpiecznych warunkach. Wspieramy ten proces zarówno finansowo, jak i administracyjnie” – mówi wicemer Wilna, Simona Bieliūnė.
Potężny wybuch spowodował awaryjny stan budynku, co doprowadziło do ogłoszenia lokalnej sytuacji kryzysowej. Natychmiast podjęto działania mające na celu tymczasowe wzmocnienie konstrukcji, a po ustabilizowaniu sytuacji, w ciągu kilku dni do swoich mieszkań mogło wrócić 61 z 64 mieszkańców. Po sprawdzeniu bezpieczeństwa i szczelności instalacji budowlanych przez służby, dostawy mediów – wody, gazu, centralnego ogrzewania i energii elektrycznej – do mieszkań były kontynuowane bez przerwy.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, ściany i stropy budynku należą do wspólnych konstrukcji użytkowych, a koszty ich odbudowy lub naprawy powinny ponieść właściciele mieszkań, proporcjonalnie do powierzchni ich lokali. Według danych samorządu m. Wilna, prawie połowa mieszkań w budynku jest objęta ubezpieczeniem – w zależności od warunków zawartych umów z firmami ubezpieczeniowymi, powinny one pokryć koszty odbudowy związane z tymi mieszkaniami. Właściciele pozostałych mieszkań mogą otrzymać jednorazowe świadczenia od samorządu, które pokryją całość lub prawie całość kosztów prac związanych z odbudową ich mieszkań. Samorząd posiada 6 mieszkań w tym budynku, których koszty odbudowy zostaną pokryte z stołecznego budżetu. Szacuje się, że na jednorazowe świadczenia i opłaty za mieszkania należące do samorządu może zostać przeznaczone do 50 tysięcy euro.
Od czasu nieszczęśliwego wypadku, który miał miejsce 3 stycznia, stołeczny samorząd udzielił także innych form pomocy: finansował tymczasowe zakwaterowanie w hotelach, wyżywienie dla mieszkańców, ochronę budynku oraz wzmocnienie konstrukcji.
Do tej pory samorząd przeznaczył na pomoc około 20 tys. euro.