
„Pożegnaliśmy bojownika o wolność Litwy – tak śmiałbym nazwać naszego ochotnika” – powiedział prezydent Litwy, Gitanas Nausėda.
„Choć był bardzo młody, był też wyjątkowo dojrzały, ponieważ rozumiał, że wojna na Ukrainie to nie tylko walka Ukrainy o wolność – to nasza wspólna walka o wolność. To, co dzieje się na Ukrainie, dotyczy również Litwy” – dodał.
W Litwie mianem bojowników o wolność zwykle określa się partyzantów i cywilnych opozycjonistów, którzy stawiali opór okupacji sowieckiej.
Jak podała agencja BNS, ciało litewskiego ochotnika zostało sprowadzone do ojczyzny w zeszłym tygodniu, po ewakuacji z pola bitwy intensywnie ostrzeliwanego przez siły rosyjskie.
Tomas Valentėlis zginął w zeszłym miesiącu podczas wykonywania misji bojowej w szeregach Legionu Cudzoziemskiego Sił Zbrojnych Ukrainy.
„Dla mnie jest takim samym bojownikiem o wolność jak powojenni partyzanci czy dysydenci, którzy, wiedząc, co ich czeka, znając wszystkie niebezpieczeństwa i zagrożenia, mimo to godnie i odważnie wybierali swoją drogę życiową” – powiedział prezydent.
„To chyba najwyższe spełnienie sensu życia. Z tego, co wiem, Tomas szukał tego sensu i myślę, że udało mu się go odnaleźć” – dodał.
Jak poinformowało Ministerstwo Obrony Narodowej, ceremonia pogrzebowa odbędzie się prywatnie, z poszanowaniem prywatności rodziny, w rodzinnym mieście żołnierza – Birżach. Podczas uroczystości oddział Ochotniczych Sił Obrony Terytorialnej Litewskich Sił Zbrojnych odda salwy honorowe.
Tomas Valentėlis jest drugim Litwinem, który zginął na froncie na Ukrainie. W lutym ubiegłego roku zginął Tadas Tumas, pseudonim „Milžinas”, który razem z Ukraińcem transportował miny na linię frontu pod Bachmutem – ich pojazd został trafiony przez rosyjskiego drona.