„Kolejny ważny aspekt to możliwość porównania polskiej szkoły z sąsiednią szkołą z państwowym językiem nauczania. W tym zestawieniu polskie szkoły zazwyczaj wypadają lepiej” – podkreśla J. Kwiatkowski.
W pierwszych latach istnienia rankingu jedynym kryterium oceny był wskaźnik dostania się na studia wyższe. Dziś lista kryteriów wydłużyła się do 13 punktów. Według prezesa Macierzy Szkolnej, pozwala to dokonać obiektywnej, matematycznie uzasadnionej oceny.
„Bierzemy pod uwagę, ilu uczniów danej szkoły przystępuje do egzaminów państwowych, ilu zdaje cztery najważniejsze przedmioty: litewski, historię, matematykę i języki obce. Oceniamy także wyniki egzaminów państwowych – ilu uczniów zdało je na 50-100 punktów, ilu na 90-100 punktów” – wymienia Józef Kwiatkowski.
Nowością tegorocznego rankingu jest osobna ocena udziału szkół w olimpiadach i konkursach. Punktowane jest zajęcie przez uczniów szkoły 1-3 miejsc na konkursach republikańskich i międzynarodowych. Główne miejsce na liście kryteriów nieodmiennie zajmuje język polski.
„Jest to podstawowy warunek udziału w konkursie. Zwycięzcą nie może zostać szkoła, której uczniowie nie zdają egzaminu maturalnego z języka polskiego. Trzeba jednak przyznać, że wskaźnik ten we wszystkich szkołach wynosi niemal 100 proc.” – mówi J. Kwiatkowski.
Zwycięzcy rankingu „Najlepsza szkoła, najlepszy nauczyciel” zostaną ogłoszeni dziś o godz 14 w Domu Kultury Polskiej.