
Do incydentu doszło 15 sierpnia 2018 roku, kiedy kilku litewskich aktorów przybranych za osoby duchowne weszło do kościoła. W ten sposób artyści reklamowali „Zero Live Show” skandalicznego reżysera Emilisa Vėlyvisa.
„W tym roku nie będzie Apokalipsy. 11 października z nieba zejdzie światło, i to wszystko stanie się w Wilnie, w świętym miejscu, które się nazywa Siemens Arena. Kto przyjdzie, ten stanie się zdrowy i będzie szczęście dla całej jego rodziny” – stojąc na środku kościoła mówił do parafian litewski komik Vitalijus Cololo.
Potem aktorzy zaczęli rozdawać wiernym zgromadzonym w kościele przedmioty przypominające skręty marihuany.
Poza Cololo w akcji uczestniczyli Mindaugas Papinigis i Ainis Storpirštis. BNS skontaktowało się z Papingisem i Cololo. Obaj aktorzy oświadczyli, że z powodu toczącego się dochodzenia nie mogą komentować sprawy.
Administracja rejonu solecznickiego zwróciła się do prokuratury. W październiku 2018 r. Wileńska Prokuratura Rejonowa umorzyła sprawę.
„W tym przypadku nie doszło do czynu przestępczego, które kwalifikuje się jako zakłócenie aktu religijnego” – napisano w uzasadnieniu. Wskazano w nim również, że inicjatorzy akcji promocyjnej show Vėlyvisa mogą być pociągnięci do odpowiedzialności administracyjnej.
Co prawda później Prokuratura Generalna anulowała decyzje prokuratury rejonowej i dochodzenie zostało wznowione.